Na Białorusi w przededniu Dnia Woli czyli święta niepodległości, głównego antyłukaszenkowskiego święta, związanego z pamięcią o Białoruskiej Republice Ludowej, rozpoczęły się aresztowania działaczy opozycyjnych. 21 marca został zatrzymany polityk i poeta Uładzimir Niaklajeu, wobec którego, jak donoszą niezależne białoruskie media, prawdopodobnie zostanie zastosowany 10-dniowy areszt. W pobliżu własnego domu został także  zatrzymany aktywista Wiaczasłau Siuczyk.

Obrońcy praw człowieka dowiedzieli się też o aresztowaniu innego działacza  Maksima Winiarskiego. Został zatrzymany na ulicy, gdy wyprowadzał psa. Według wstępnych informacji, władze  próbują także zatrzymać polityka Nikałaja Statkiewicza.

Na jednej z najważniejszych uczelni kraju – Białoruskim Uniwersytecie Państwowym, z kolei przeprowadzane są  „rozmowy” mające uświadomić studentom, że  Dzień Woli 25 marca „jest sprzeczny z ideologią Republiki Białoruś”.

Wcześniej święto, mające uczcić  pamięć o proklamacji niepodległej Białoruskiej Republiki Ludowej, krytykował Alaksandr Łukaszenka, który wydarzenia sprzed 100 lat  „smutnym rozdziałem w naszej historii” i dodał, że nie ma konieczności „bycia z tego dumnym ”.

Mimo to władze w Mińsk pozwoliły na przeprowadzenie 25 marca wiecu i koncertu w pobliżu Opery Narodowej (w godzinach 13:00 do 19:00). Nie wyrażono natomiast zezwolenia na przemarsz do Opery przez centrum białoruskiej stolicy, jednak organizatorzy  uroczystości zapowiadają jego przeprowadzenie .

W ubiegłym roku jednostki specjalne brutalnie spacyfikowały uczestników marszu, wśród których byli nie tylko znani działacze opozycji, ale także np. emeryci, niezadowoleni z drastycznego pogorszenia sytuacji gospodarczej w kraju.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium