Pod wpływem rosyjskich nacisków Bułgaria wycofuje się z planów utworzenia wspólnej floty NATO (wraz z Rumunią i Turcją) na Morzu Czarnym. Turcja zawiesza z kolei dwustronną umowę z Bułgarią odnośnie przyjmowania uchodźców.

Jak poinformował premier Bułgarii Boiko Borisov, „Rosjanie byli wyczuleni na ewentualny udział Bułgarii w formacji militarnej, która wydawała się skierowana przeciw niej”. Dodał również, że wolałby widzieć na Morzu Czarnym raczej  „łodzie, jachty, turystów, pokój i miłość” aniżeli „okręty wojenne”.

Natomiast analitycy podkreślają, że Rosjanie byli wściekli i Borisov ustąpił, szczególnie, że wraz z rozpoczęciem sezonu turystycznego Bułgarzy chcą przyciągnąć  do siebie rosyjskich turystów bojkotujących obecnie Turcję.

Z kolei zawieszenie przez Turcję umowy dotyczącej  przyjmowania uchodźców niepokoi Bułgarię. Premier B. Borisov zapowiedział, że jeżeli sytuacja się pogorszy, Sofia poinformuje o tym fakcie Komisje Europejską.

Źródło: balkaninsight.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium