Deportacje wstrząsają Kosowem

12-04-18 Promocja 0 comment

Słabym koalicyjnym rządem Kosowa wstrząsnęły dwa głośne przypadki deportacji. Pierwsza była deportacja ważnego serbskiego przedstawiciela, a po niej sześciu obywateli Turcji.

Przewodniczący serbskiego państwowego Urzędu ds. Kosowa – Marko Djurić został zatrzymany i deportowany po tym, jak wjechał do zamieszkałej przez Serbów północnej części Kosowa, pomimo zakazu ze strony kosowskich władz. Bezpardonowe działanie kosowskich władz i nagłośnione medialnie sceny prowadzenia przez miasto zakutego w kajdanki wysokiego serbskiego urzędnika, spowodowały nie tylko kryzys w relacjach z Belgradem, ale także wycofanie się z rządzącej koalicji przedstawicieli Serbskiej Listy. Zamiast 61 miejsc w 120 osobowym parlamencie, koalicja ma obecnie 51.

Kolejna głośna deportacja dotyczyła sześciu obywateli tureckich, rzekomo powiązanych z duchownym Fetullahem Gulen, który w Turcji uważany jest za terrorystę i oskarżany o zorganizowanie niedoszłego zamachu stanu z 2016 r. Błyskawiczne działania służb potępili m.in. prezydent Hashim Thaci i premier Ramush Haradinaj, który stwierdził, że zostały one przeprowadzone  bez jego wiedzy i zgody. W efekcie Haradinaj odwołał ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych Flamura Sefara oraz szefa Agencji Wywiadu Dritona Gashi.

Jak podkreślają miejscowe źródła, najbliższy tygodnie będą kluczowe dla osłabionej koalicji i mniejszościowego obecnie rządu. Wskazuje się jednak na możliwość ustabilizowania sytuacji – Serbska Lista również chciała odwołania ministra F. Sefara, więc (wprawdzie nastąpiło to z innych powodów) być może teraz wróci do koalicji.

Źródło: balkaninsight.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium