Prezydent Mołdawii Igor Dodon uważa, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego pozbawiająca go prawa do blokowania nominacji urzędników zaproponowanych przez większość parlamentarną, łamie ustawę zasadniczą.

„Rząd i większość parlamentarna kontrolowane przez jedną siłę polityczną zrobiły kolejny krok do ostatecznego przejęcia  władzy państwowej. Tym razem, podobnie jak w wielu innych przypadkach, rządzącym pomogli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego” – powiedział Igor Dodon.

Prezydent również zauważył, że Trybunał Konstytucyjny ma prawo do interpretowania Konstytucji, a nie do wpisywania do ustawy zasadniczej nieprzewidzianych procedur awaryjnych.

Przypomnijmy, że powodem werdyktu Trybunału Konstytucyjnego stała się   odmowa przez prorosyjskiego prezydenta podpisania nominacji 32-letniego Eugena Sturzy zgłoszonego na stanowisko ministra obrony , przez proeuropejską rządzącą Partię Demokratyczną. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, teraz podpis prezydenta pod nominacją nie jest konieczny: odtąd w takich sytuacjach tymczasowo zastępować głowę państwa będą przewodniczący parlamentu lub premier Mołdawii.

Źródło: Ukrinform

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium