Jedna czwarta Słowaków nie miałaby nic przeciwko wprowadzeniu dyktatury

22-12-16 Promocja 0 comment

slowacjaNie osady romskie, jak twierdzi premier Słowacji Robert Fico, ale politycy dbający o własne interesy oraz brak walki z korupcją prowadzą do ekstremizmu. Wykazały to badania agencji Focus, które przeprowadzono na zlecenie organizacji INEKO.

Aż 40 procent pytanych uważa jakość demokracji na Słowacji za raczej złą niż dobrą. Zadowolonych jest tylko 26 procent. Przez ostatnich 5 lat poziom demokracji uległ pogorszeniu zdaniem 43 procent badanych, a poprawę zauważyło tylko 13 procent pytanych.

Badanie zostało przeprowadzone na reprezentacyjnej grupie 1020 respondentów na przełomie października i listopada.

Mniej więcej co czwarty badany widzi  alternatywę dla obecnego systemu demokracji nawet w likwidacji ustroju parlamentarnego oraz wprowadzeniu dyktatury. Do ustroju sprzed roku 1989 chętnie wróciłoby 28 procent, a wyjścia z UE chce 35 procent respondentów.

Najbardziej ludziom przeszkadza to, że politycy nie działają dla  dobra publicznego, ale we własnym interesie i w interesie zaprzyjaźnionych biznesmenów. Badani potępiają także nieekonomiczne zarządzanie majątkiem i pieniędzmi państwowymi oraz fakt, iż nie wszyscy traktowani są przez prawo tak samo.

Za najbardziej radykalnymi rozwiązaniami opowiadają się według sondażu osoby z niższym wykształceniem oraz zarobkami. Najbardziej sfrustrowani są wyborcy partii radykalnej Kotleba – Ludowa Partia Nasza Słowacja, najmniej zaś zwolennicy partii obecnego premiera Smer. Badanie wykazało również, że osoby optujące za wyjściem  z UE i zwolennicy dyktatury najsłabiej uzmysławiają sobie relację pomiędzy jakością demokracji i jakością życia.

Źródło: Sme

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium