Kirgistan ogłasza upadłość
Władze Kirgistanu zaproponowały obywatelom kraju „zrzutkę, by „wspólnymi siłami spłacić dług kraju”, który obecnie wynosi 4,4 mld USD. Z taką inicjatywą wystąpił premier Muchammedkalyj Abylgazijew. Rząd poinformował o założeniu dwóch kont bakowych: jednego – dla środków uzyskanych w wyniku walki z korupcją ; i drugiego – dla wszystkich chętnych, którzy chcą pomóc swojej ojczyźnie. Innymi słowy kraj de-facto głosił upadłość.
Zgodnie z obliczeniami niektórych ekspertów, zadłużenie Kirgistanu wynosi 800 USD na głowę mieszkańca (wraz z niemowlętami). Wiadomo, że nie wszyscy są gotowi na hojny gest: zwłaszcza w warunkach ubożejącego społeczeństwa , masowego bezrobocia oraz wymuszonej migracji zarobkowej.
Ponadto wielu zastanawia się , „dlaczego kradli oni (władze), a płacić mamy my (naród)?” Wszyscy zadają to samo pytanie – czy warto ufać państwu, które nie jest w stanie kontrolować własnych wydatków budżetowych.
Prezydent Kirgistanu Sooronbaj Żeenbiekow spodziewa się wiele po zwrocie środków, które utracono przez korupcję: zainspirowany doświadczeniem armeńskiego premiera Nikolaja Paszyniana, starającego się obecnie uzyskać w ten sposób dodatkowe fundusze. W Kirgistanie zostało wydane polecenie skontrolowania wszystkich wydatków urzędników, oraz zbadanie schematów korupcyjnych grupowych i indywidualnych.
Źródło: www.ng.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium