Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyraził nadzieje, że dymisja rządu Arsenija Jaceniuka nie spowolni tempa wykonania porozumień mińskich, dotyczących uregulowania konfliktu na południowym wschodzie Ukrainy.

„Pan Jaceniuk nie zostanie zapamiętany jako osoba, która wniosła znaczący wkład w normalizację stosunków między naszymi krajami, Nie ma także żadnego wkładu w uregulowanie kryzysu ukraińskiego <…> Najważniejsze dla nas jest to, że pod porozumieniami mińskimi widnieje  podpis głowy państwa [Piotra Poroszenko]”, oświadczył przedstawiciel Kremla.

Dymisję Jaceniuka komentują również inni rosyjscy politycy. Szef parlamentarnego komitetu ds. międzynarodowych Aleksiej Puszkow uważa, że Jaceniuk poniósł „druzgoczącą porażkę”. Jego kolega z Rady Federacji Konstantin Kosaczew sądzi, że były premier Ukrainy stanie się   „kozłem ofiarnym, na którego można będzie wszystko zwalać”.

Arsenij Jaceniuk podał się do dymisji 10 kwietnia br. Ukraiński parlament ma dymisję jego gabinetu rozpatrzyć 12 kwietnia br.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium