Łotwa: przed jesiennymi wyborami do Sejmu trudnie jest konkurować w „obronie rosyjskości”

16-06-18 Promocja 0 comment

W przededniu jesiennych wyborów parlamentarnych największa łotewska partia opozycyjna „Zgoda” (Saskaņa) pośpiesznie przyjmuje w swoje szeregi różne znane osobistości .

W związku z tym portal DELFI.lv zadaje pytanie – dlaczego największa i najbardziej popularna partia rosyjskojęzycznej ludności Łotwy robi „rebranding” i jakie szanse oraz zagrożenia niesie on za sobą.

Na początku ubiegłego tygodnia, przewodniczący „Zgody”, mer Rygi Nił Uszakow ogłosił, że w październikowych wyborach do Sejmu  kandydatem partii na stanowisko premiera będzie Wiaczesław Dombrovskis – ekonomista, od kilku lat aktywnie zaangażowanych w politykę.

Uszakow przedstawił Dombrovskisa jako znajomego z uniwersytetu, którego poznał 23 lat temu. Podkreślił też, że kandydaturę ekonomisty zatwierdził szef klubu parlamentarnego „Zgody”, wiceprzewodniczący partii Jānis Urbanovičs.

W czwartek okazało się, że na listach kandydatów pojawiły się dwa nowe nazwiska: Konstantin Czekuszyn i Margarita Dragile. Na konferencji prasowej oboje zostali  przedstawieni jako „aktywiści ruchu przeciwko stopniowemu przechodzeniu szkół mniejszości narodowych na łotewski język nauczania”.

„Zapraszanie popularnych osób z życia publicznego pozwala »Zgodzie« na rozwiązanie kilku problemów jednocześnie” – czytamy na portalu. Podstawowym jest zyskanie odpowiednich działaczy. Przyłączenie do partii osób rosyjskojęzycznych pozwala wykorzystywać  protesty w sprawie zachowania języka rosyjskiego w szkołach, z kolei kandydatura Wiaczesława Dombrovskisa ułatwia negocjacje w sprawie wejścia „Zgody” do koalicji.

Kolejnym problemem partii jest poszukiwanie ideologii. Przywódcy „Zgody”, która deklaruje się jako „jedyna na Łotwie europejska partia socjaldemokratyczna”, muszą odpowiedzieć na wiele trudnych pytań, takich jak: stosunek do uchodźców i zagranicznych pracowników (europejscy socjaldemokraci powinni bowiem popierać politykę „otwartych drzwi”, co niekoniecznie spotka się z entuzjazmem rosyjskojęzycznych wyborców na Łotwie); ochrona praw mniejszości seksualnych i kwestia budowy meczetów (socjaldemokracja musi walczyć z wszelkimi rodzajami dyskryminacji, w tym ze względu na religię, rasę i orientację seksualną); reforma podatkowa (socjaldemokracja oznacza zarówno ochronę ubogich, jak i wysokie podatki dla posiadaczy dochodów powyżej średniej).

Obecnie partia, mając na względzie  swój elektorat, unika odpowiedzi na te pytania, ale wyborcy oczekują od „Zgody” jasnego stanowiska .

Zdaniem portalu, część łotewskich wyborców może zrazić entuzjazm  Uszakowa do pomysłów z USA – nie tak dawno wyszło na jaw, że „Zgodę” wspierają  amerykańscy specjaliści, a wiosną ubiegłego roku mer Rygi spotkał się w USA z senatorem Johnem McCainem.

„W jesiennych wyborach parlamentarnych głównym konkurentem »Zgody« będzie Rosyjski Związek Łotwy [w przeciwieństwie do »Zgody«,postsowieckie i antyeuropejskie stronnictwo – red.]” – czytamy. – „Wcześniej  byli to niewątpliwie słabsi przeciwnicy, ale teraz – z powodu reformy szkolnej i zaostrzenia kwestii etnicznych w polityce łotewskiej – konkurencja w dziedzinie obrony rosyjskości staje się trudniejsza. Badania opinii publicznej pokazują, że »Zgoda« traci poparcie swoich tradycyjnych wyborców. Do końca czerwca Trybunał Konstytucyjny musi ogłosić, czy [przewodnicząca Rosyjskiego Związku Łotwy, obserwatorka nielegalnego „referendum” na Krymie – red.] Tatiana Żdanok może kandydować do parlamentu. W przypadku negatywnego wyroku,  najbardziej niewygodnym szefem Związku dla Uszakowa i Dombrovskisa stałby się Andriej Mamykin, wybrany w 2014 do Parlamentu Europejskiego z list »Zgody«. Prawo pozwala Mamykinowi na udział w wyborach parlamentarnych bez oddawania mandatu w PE. Rosyjski Związek Łotwy złożył już europosłowi propozycję , ale ten jeszcze nie ogłosił swojej decyzji”.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium