Wspólne rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-2017 mają charakter wyłącznie pokojowy i obronny, a ich nazwa wcale nie świadczy o tym, że to Zachód jest ich celem , oświadczył wiceszef rosyjskiego resortu obrony Aleksander Fomin.

Wg wiceministra, Rosja „w żadnym przypadku” nie planuje interwencji wojskowej na terytorium państw sąsiedzkich. Nazwa „Zapad” została przyjęta wyłącznie dlatego, że manewry odbywają się w zachodniej części Rosji oraz jeszcze bardziej wysuniętej w kierunku zachodnim Białorusi.

Fomin zapewnił, że mieszkańcy państw Wschodniej Europy oraz krajów nadbałtyckich „mogą spać spokojnie”, ponieważ nic im nie zagraża.

Główny cel manewrów to „doskonalenie sposobów wykorzystania sił zbrojnych w walce z terroryzmem”.

Ćwiczenia rosyjskich i białoruskich żołnierzy rozpoczęły się 14 września br. i potrwają do 20 września br. Wg oficjalnych danych, udział w nich bierze 12,7 tys. żołnierzy wspieranych przez około 70 samolotów i helikopterów, ponad 200 czołgów, a także około 10 okrętów wojskowych.

Państwa zachodnie niejednokrotnie wyrażały swoje obawy w związku z manewrami. The New York Times pisał, że Moskwa może wysłać na Białoruś więcej żołnierzy niż jest to deklarowane, które mogą tam pozostać na stałe.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium