PE chce zająć się prawami bezpaństwowców na Łotwie i w Estonii
W Parlamencie Europejskiego (PE) zaplanowana jest dyskusja nt. ewentualnego poszerzenia praw tzw „bezpaństwowców” z Łotwy i Estonii czyli osób, przeważnie rosyjskojęzycznych, które osiedliły się w tych państwach w czasie okupacji sowieckiej, w latach 1940–1991.
Chodzi m.in. o zapewnienie „bezpaństwowcom” prawa udziału w wyborach. Parlament Europejski może nawet głosować w tej sprawie, jednak zdaniem prawników, nawet poparcie większość europosłów, nie będzie obowiązujące dla łotewskich i estońskich władz.
Według łotewskiego programu telewizyjnego „Ziņu TOP 10”, w Europarlamencie poprzedniej kadencji ideę zwiększenia praw „bezpaństwowców” promowała prorosyjska posłanka z Łotwy Tatjana Ždanoka – znana z powodu swojej wizyty na Krymie w 2014 roku oraz poparcia dla tzw. prorosyjskiego „referendum” na półwyspie. W tej kadencji dołączyli do niej, estońska eurodeputowana Yana Toom i oraz kolejny europoseł z Łotwy, Andriej Mamykin.
– Po pierwsze, na Łotwie i w Estonii „bezpaństwowcy” nie mają możliwości uczestniczenia w życiu politycznym. Po drugie, liczba miejsc w Parlamencie Europejskim dla każdego państwa członkowskiego UE zależy od liczby jego mieszkańców, a nie liczby głosujących obywateli. Oznacza to, że na Łotwie „bezpaństwowcy” zyskując prawo głosu, mogliby zdobyć w PE jeden czy dwa mandaty – mówi Yana Toom, dodając, że premier Estonia Jüri Ratas poparł inicjatywę nadania „bezpaństwowcom” prawa uczestniczenia w estońskich wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Andriej Mamykin, Tatjana Ždanoka i Yana Toom chcą, żeby Parlament Europejski przyjął rezolucję, która wezwałaby łotewskie i estońskie do umożliwienia „bezpaństwowcom” uczestnictwa w wyborach do PE. W niedalekiej przyszłości kwestia ta będzie omawiana na posiedzeniu trzech komisji Parlamentu Europejskiego.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium