PE chce zająć się prawami bezpaństwowców na Łotwie i w Estonii

20-02-17 Promocja 0 comment

Flag_of_Europe.svgW Parlamencie Europejskiego (PE) zaplanowana jest dyskusja nt. ewentualnego poszerzenia praw tzw „bezpaństwowców” z Łotwy i Estonii czyli osób, przeważnie rosyjskojęzycznych, które osiedliły się w tych państwach w czasie okupacji sowieckiej, w latach 1940–1991.

Chodzi m.in. o zapewnienie „bezpaństwowcom” prawa udziału w wyborach. Parlament Europejski może nawet głosować w tej sprawie, jednak zdaniem prawników, nawet  poparcie  większość europosłów,  nie będzie  obowiązujące dla łotewskich i estońskich władz.

Według łotewskiego programu telewizyjnego „Ziņu TOP 10”, w Europarlamencie poprzedniej kadencji ideę zwiększenia praw „bezpaństwowców” promowała prorosyjska posłanka z Łotwy Tatjana Ždanoka – znana z powodu swojej  wizyty na Krymie  w 2014 roku oraz  poparcia dla tzw. prorosyjskiego „referendum” na półwyspie.  W tej kadencji dołączyli do niej, estońska eurodeputowana Yana Toom i oraz kolejny europoseł z Łotwy, Andriej Mamykin.

– Po pierwsze, na Łotwie i w Estonii „bezpaństwowcy” nie mają możliwości uczestniczenia w życiu politycznym. Po drugie, liczba miejsc w Parlamencie Europejskim dla każdego państwa członkowskiego UE zależy od liczby jego mieszkańców, a nie liczby głosujących obywateli. Oznacza to, że  na Łotwie „bezpaństwowcy” zyskując prawo głosu, mogliby zdobyć w PE jeden czy  dwa mandaty – mówi Yana Toom, dodając, że premier Estonia Jüri Ratas  poparł inicjatywę nadania „bezpaństwowcom” prawa uczestniczenia w estońskich wyborach do Parlamentu Europejskiego.

 Andriej Mamykin, Tatjana Ždanoka i Yana Toom chcą, żeby Parlament Europejski przyjął rezolucję, która wezwałaby łotewskie i estońskie  do umożliwienia „bezpaństwowcom” uczestnictwa  w wyborach do PE. W niedalekiej przyszłości kwestia ta będzie omawiana  na posiedzeniu  trzech komisji Parlamentu Europejskiego.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium