Władze Iranu potwierdziły otrzymanie pierwszej partii rosyjskich systemów rakietowych S-300. Kontrakt na ich dostawę  został zawarty jeszcze w 2007 r.

Wartość kontraktu wyniosła 900 mln USD. Realizacja zobowiązań przez Moskwę opóźniła się ze względów politycznych. W 2010 r. ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew „zamroził” wykonanie porozumienia z powodu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1929, która wprowadzała sankcje przeciwko Iranowi.

Teheran wystąpił wówczas do sądu w Genewie z pozwem przeciwko Rosji, domagając się wypłaty prawie 4 mld USD za niedotrzymanie uzgodnionego terminu dostaw.

Sytuacja zmieniła się po rosyjskiej aneksji Krymu wiosną 2014 r. Znalazłszy  się w niezbyt interesującej sytuacji międzynarodowej Rosja zwróciła większą uwagę na kraje azjatyckie oraz państwa Ameryki Łacińskiej. W styczniu 2015 r. zawarto porozumienie o współpracy wojskowej z Teheranem. 13 kwietnia tegoż roku prezydent Władimir Putin zezwolił na dostawę do Iranu systemów rakietowych S-300.

Systemy rakietowe S-300 klasy ziemia-powietrze oraz woda-powietrze posiadają zdolność zwalczania taktycznych rakietowych pocisków balistycznych. Są produkowane od połowy lat 70-ch XX w. Do uzbrojenia wojska ZSRR weszły w 1978 r. Obecnie znajdują się w wyposażeniu armii Białorusi, Ukrainy, Bułgarii, Słowacji, Grecji, Indii, Chin, Wietnamu, Algierii. Nigdy nie zostały użyte w działaniach bojowych.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium