W czwartek w centrum Rygi odbył się marsz w proteście przeciwko przechodzeniu  edukacji państwowej na język łotewski. Ponad tysiąc osób przeszło przez centrum stolicy Łotwy, Współprzewodniczący łotewskiego Związku Rosjan Mirosław Mitrofanow twierdzi, że protest zgromadził około 5000 osób.

Głównym postulatem demonstrantów  było nadanie  autonomii szkołom z rosyjskim językiem wykładowym.

Manifestacja rozpoczęła się pod  budynkiem Ministerstwa Edukacji i Nauki. Protestujący z tabliczkami i latarkami w rękach domagali się utrzymania nauczania w języku rosyjskim. Organizatorzy akcji podkreślili, że ministerstwo nie przeprowadziło odpowiedniej dyskusji z partnerami i zainteresowanymi stronami.

Protestujący skierowali do Rady Ministrów Łotwy list, w którym podkreślają, że „od 1996 roku rządzący politycy wielokrotnie próbowali wyeliminować ze szkolnictwa języki mniejszości narodowych, chcąc je zastąpić w całości  łotewskim”. Wg demonstrantów  obecne partie rządzące wznowiły atak na rosyjską edukację, planując  by w ciągu trzech lat cały proces edukacyjny przeszedł  na język łotewski.

„W sytuacji, gdy rząd nie może i nie chce chronić interesów rosyjskojęzycznych wyborców i podatników na Łotwie, żądamy, aby utworzenia autonomii rosyjskich  szkół na Łotwie” – napisano w liście do rządu.

Minister edukacji Łotwy Kārlis Šadurskis 6 października ogłosił, że w roku szkolnym 2020/2021 wszystkie szkoły średnie na Łotwie mają przejść na nauczanie w języku łotewskim.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium