Protesty w rosyjskich miastach
W wielu rosyjskich miastach w niedzielę 26 marca br. odbyły się antykorupcyjne manifestacje, w których łącznie wzięło udział około 60 tys. osób.
W niektórych miejscowościach nie obeszło się bez zatrzymań uczestników protestów. W stolicy kraju Moskwie policja zatrzymała ponad 1000 osób. Manifestowało tu około 30 tys. ludzi.
Powodem protestów stała się publikacja raportu Fundacji Walki z Korupcją dotycząca ukrytego majątku premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa.
Założyciel i przewodniczący Fundacji Aleksiej Nawalnyj również wziął udział w demonstracji. Także on nie uniknął zatrzymania i został skazany na piętnaście dni aresztu.
Wg organizatorów, akcje protestu odbyły się w 99 rosyjskich miastach. Tam, gdzie nie były uzgodnione z władzami, doszło do starć z policją. Prócz Moskwy miało to miejsce, między innymi, w Petersburgu, Władywostoku, Niżnim Nowgorodzie, Samarze, Pskowie, i Tule .
Większość protestujących stanowiła młodzież. Były to największy demonstracje od 2012 roku. Protesty zostały niemal zupełnie zignorowane przez rosyjskie stacje telewizyjne.
Z kolei 27 marca br. na ulice rosyjskich miast wyszli kierowcy samochodów ciężarowych (zwanych potocznie TIR), którzy protestują przeciwko zwiększeniu opłat za przejazd po drogach federalnych.
Źródło: newsru.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium