Sąd w Mińsku ukarał zaocznie działaczy, którzy próbowali opowiedzieć o stalinowskich represjach w barbershopie „Czekista”
Centralny Sąd Rejonowy w Mińsku 21 lutego ukarał zaocznie grzywną działaczy opozycyjnych Dźmitryja Daszkiewicza i Eduarda Palczysa. Zostali oni uznani za winnych zakłócanie porządku publicznego podczas wizyty w barbershopie ( zakład fryzjerski dla mężczyzn specjalizujący się w strzyżeniu brody. przyp.red)„Czekista”. Daszkewicz i Palczys mają zapłacić po 735 rubli (ok. 1500 zł.) każdy.
W styczniu b.r. Daszkiewicz i Palczys z grupą innych działaczy odwiedzili barbershop i rozmawiali z jego pracownikami. Mieli zastrzeżenia do nazwy „Czekista”.
Zdaniem opozycjonistów, nazwa zakładu wiąże się z represjami, które dotknęły społeczeństwo białoruskie. Daszkiewicz próbował powiesić w barbershopie plakaty z nazwiskami ponad stu białoruskich intelektualistów, rozstrzelanych z rozkazu Stalina w 1937 roku. Według organów ścigania, Daszkiewicz miał „uporczywie podkreślać swoją obecność”, „świadomie zakłócać pracę”, tym samym okazując „brak szacunku dla społeczeństwa”.
Świadkami w sądzie, na którego posiedzenie Daszkiewicz i Palczys nie stawili się, byli założyciele barbershopu Ilja Metlicki i Aleh Kot. Ten ostatni zeznawał, że incydent doprowadził u niego do wzrostu ciśnienia.
Eduard Palczys był już wcześniej karany przez białoruski wymiar sprawiedliwości. W październiku 2016 r. został oskarżany m.in. o sianie nienawiści za prowadzenie portalu 1863x.com, ( nazwa związana z powstaniem styczniowym 1863) na którym publikowano treści, często krytyczne wobec władz Białorusi i Rosji.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium