W udzielonym niedawno wywiadzie serbski prezydent Aleksandar Vucic powiedział, że Serbia powinna rozważyć bardziej realistyczne podejście do kwestii Kosowa. Szef kosowskiej dyplomacji Enver Hoxhaj ocenił, że zaakceptowanie niezależności Kosowa otworzyłoby drogę dla pojednania.

Vucic wyjaśniał w wywiadzie, że Serbowie muszą przestać chować głowę w piasek w temacie Kosowa i rozpocząć wewnętrzny dialog w tej kwestii. Powinni postarać się być realistami, nie tracić i nie oddawać tego, co mają, ale też nie oczekiwać, że otrzymają to, co utracili dawno temu. Podkreślił również, że Serbowie i Albańczycy muszą znaleźć rozwiązanie, które okaże się trwałe, wykluczy konflikt i przyniesie dobrobyt całemu regionowi. W celu zapewnienia trwałego rozwoju muszą przynajmniej postarać się rozwiązać kosowski węzeł gordyjski, żeby nie zostawiać tego ciężaru następnym pokoleniom. Członkowstwo w UE oraz dobrobyt gospodarczy miałyby stanowić naturalny efekt całego procesu.

Kosowski minister spraw zagranicznych E. Hoxhaj stwierdził, że jeżeli A. Vuciciowi uda się dokonać zmiany w serbskim podejściu do Kosowa, nie tylko wyzwoli swój kraj od upiorów przeszłości i destrukcyjnej polityki, ale pomoże również całemu regionowi uporać się z trudną przeszłością. Przełamanie milczenia i prawdy na temat niezależności i suwerenności Kosowa otworzyłoby drogę dla społecznego pojednania, współpracy regionalnej i integracji europejskiej.

Zgodnie z opiniami analityków zajmujących się sytuacją w regionie, jest mało prawdopodobne, by A. Vucic rzeczywiście był gotowy na uznanie niepodległości Kosowa, jednakże jego wypowiedź może być sygnałem rozpoczynającej się wewnętrznej debaty na ten temat, która z kolei może zaowocować ustępstwami Belgradu na rzecz Prisztiny. Przypomnijmy, że Kosowo oddzieliło się od Serbii w 2008 r., lecz ta ostatnia w dalszym ciągu nie uznaje tego faktu.

Źródło: balkaninsight.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium