Sąd Miejski w Moskwie uznał ukraińskiego dziennikarza Romana Suszczenkę winnym szpiegostwa i  skazał go na 12 lat łagru. Poinformował o tym 4 czerwca  były adwokat korespondenta agencji informacyjnej „Ukrinform” Mark Feigin. Dodał, że obrona Suszczenki zamierza odwołać się od wyroku.

Przeciwko bezprawnemu, jak to określono,  wyrokowi zaprotestowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy. „Sprawa jest umotywowana politycznie. Żądamy uwolnienia (dziennikarza – red.).” – czytamy w komunikacie rzeczniczki resortu dyplomacji.

Z kolei prezydent Petro Poroszenko jest przekonany, że Rosja  zostanie ukarana za znęcanie się nad Ukraińcami.

„Bezprecedensowy cynizm rosyjskiego „sądu”, który na podstawie fałszywych zarzutów skazał ukraińskiego dziennikarza Romana Suszczenkę, udowadnia, że reżim Kremla nie cofnie się przed niczym by  złamać ukraińskiego ducha ” – oświadczył prezydent.

Przypomnijmy, że korespondent państwowej agencji informacyjnej „Ukrinform”  we Francji Roman Suszczenko z naruszeniem międzynarodowego prawa został zatrzymany 30 września 2016 roku w Moskwie, dokąd przybył w celach prywatnych. Według strony rosyjskiej, Suszczenko nie był dziennikarzem, a szpiegiem.

Źródło: Ukraińska Prawda

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium