Aszchabad kontynuuje represje wobec niezależnych działaczy

23-07-21 Promocja 0 comment

Organizacje działające na rzecz praw człowieka, Turkmeńska Helsińska Fundacja i Centrum Memoriał, donoszą o rosnącej presji na turkmeńskich działaczy  zarówno w samym Turkmenistanie, jak i poza jego granicami. Organizacje z siedzibą w Bułgarii i Rosji opublikowały informacje o lekarce Chursanaj Ismatullajewej, która 16 lipca została zabrana z domu, o aresztowaniu Ałty i Murata Duszemowych, jak również o presji wywieranej na turkmeńskiego aktywistę Merdana Dżorajewa przybywającego na emigracji.

O lekarce Chursanaj Ismatullajewej, która walczyła o swoje prawa przez cztery lata po tym, jak została bezprawnie zwolniona z pracy latem 2017 roku, donosiła wcześniej turkmeńska redakcja Radia Wolna Europa. Najwyraźniej turkmeńskie władze zatrzymały ją natychmiast po nagłośnieniu jej sprawy podczas spotkania on-linie obrońców praw człowieka z posłami Parlamentu Europejskiego.

Nie była ona jedyną osobą aresztowaną tego dnia. Według turkmeńskich działaczy na emigracji, 16 lipca został również zatrzymany w Aszchabadzie, 32-letni Ałty Duszemow. Według obrońców praw człowieka policja nie przyznaje się do jego aresztowania  i odmawia podania informacji o miejscu pobytu. Tydzień wcześniej Ałty Duszemow przesłał jednemu z zagranicznych turkmeńskich blogerów nagranie wideo z rozmowy z ochroniarzem w banku, podczas której pyta o podstawy prawne nakazu noszenia masek na terenie banku. Wideo zostało opublikowane w Internecie.

Brat Ałty, Murat Duszemow, został 15 czerwca ukarany grzywną za publikację w serwisie internetowym YouTube filmu, w którym domaga się, aby urzędnik pokazał nakaz szczepień przeciwko koronawirusowi. Po umieszczeniu nagrania i złożeniu skargi do sądu Murat Duszemow został aresztowany podczas podróży z Aszchabadu do Daszoguz.

Tymczasem turkmeńscy aktywiści w Turcji również donoszą o narastającej wobec nich presji. Kilka miesięcy temu 36-letni Merdan Dżorajew, pracujący w Stambule, zaczął otwarcie krytykować turkmeński reżim na swoim koncie w sieci społecznościowej Tik-Tok. Rekcja władz była błyskawiczna. 20 kwietnia jego siostra mieszkająca w Turkmenabadzie została wezwana na rozmowę, podczas której nieznane osoby groziły jej rozprawą za działania Merdana Dżorajewa. W zeszłym miesiącu poinformowała , że nie będzie się  już mogła z nim komunikować, ponieważ władze wywierają na nią presję .

Władze turkmeńskie w żaden sposób nie komentują doniesień o naciskach na niezależnych działaczy oraz  ich bliskich.

Źródło: Radio Azatlyk

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium