Międzynarodowa inicjatywa Land Matrix przeanalizowała dane na temat nabywania gruntów na całym świecie i doszła do wniosku, że duża część ziemi na Ukrainie jest kontrolowana przez obcokrajowców.  Takie są wyniki raportu analitycznego „Podsumowanie wyników globalnej „gorączki ziemi” – nieistotne korzyści, znaczące zagrożenia dla ludzi i środowiska”.

W raporcie czytamy, że na Ukrainie ponad 3,3 mln hektarów gruntów jest kontrolowanych przez międzynarodowych inwestorów.

Wyżej niż Ukraina w rankingu uplasowała się Indonezja, gdzie  obcokrajowcy kontrolują ponad 3,6 mln hektarów.  W pierwszej piątce znalazły się  również Rosja, Brazylia i Papua Nowa Gwinea.

Przypomnijmy, że „rynek ziemi” ruszył na Ukrainie 1 lipca 2021 roku. Obecnie każdy obywatel Ukrainy może nabyć do 100 hektarów gruntów.  Do 2024 roku ukraińską ziemię będą mogli kupować tylko ukraińscy obywatele.  Rząd obiecuje, że o tym, czy sprzedawać ziemię obcokrajowcom, Ukraińcy zdecydują w ogólnokrajowym referendum za trzy lata.

Źródło: Zwierciadło Tygodnia

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium