Białoruskie przedsiębiorstwa mają kłopoty z wejściem na chiński rynek
12.09.2018
Premier Białorusi Siarhiej Rumas po spotkaniu z chińskim ambasadorem na Białorusi Qui Qiminem zaapelował, o szybkie rozwiązanie problemów związanych z wchodzeniem białoruskich przedsiębiorstw na chiński rynek.
„Poziom strategicznej współpracy między naszymi krajami jest bardzo wysoki, a pomiędzy przywódcami naszych państw rozwinęły się doskonałe osobiste relacje. Ale z przykrością muszę stwierdzić, że poziom handlu i stosunków gospodarczych nie nadąża za poziomem relacji politycznych” – cytuje wypowiedź Rumasa służba prasowa.
„Chociaż białoruski eksport do Chin zaczął ostatnio rosnąć w szybszym tempie, to niekorzystny bilans między eksportem a importem nie maleje. Nasze przedsiębiorstwa mają trudności z wejściem na chiński rynek” – powiedział premier. – „Jesteśmy wdzięczni Chinom za zniesienie ograniczeń dla białoruskiej żywości. Ale musimy jednocześnie stwierdzić, że białoruscy obywatele i firmy napotykają na liczne bariery”.
Zdaniem szefa białoruskiego rządu, wiele porozumień osiągniętych na spotkaniu przywódców obu państw podczas czerwcowego szczytu SCO w Qingdao jest już wdrażanych, zwłaszcza tych dotyczących uproszczenia reżimu wizowego. Natomiast w kwestii innych umów wiele jeszcze pozostaje do zrobienia – dlatego planowane jest zorganizowanie globalnego forum gospodarczego w chińsko-białoruskim parku przemysłowym „Wielki Kamień”.
W listopadzie Białoruś weźmie także udział w pierwszej chińskiej międzynarodowej wystawie „Import Expo”, która odbędzie się w Szanghaju.
W odpowiedzi Qui Qimin zauważył, że „w ostatnich latach stosunki chińsko-białoruskie przeżywają najlepszy okres w historii, wzajemne relacje i kontakty na najwyższym poziomie wzrosły, a wzajemne zaufanie polityczne również się wzmocniło” – stwierdził chiński ambasadr.