Po raz drugi w ciągu miesiąca, trzej członkowie Prezydentury BiH, którzy odpowiadają m.in. za politykę zagraniczną federacji, przeprowadzili rozmowy na temat uznania niepodległości Kosowa. Kwestia została poruszona we wrześniu przez chorwackiego członka Prezydentury Zeljko Komsića. Jego zdaniem, wola albańskiej większości w Kosowie powinno być uszanowana, gdyż niepodległość republiki jest faktem. Wówczas, bośniacki prezydent Sefik Dzaferović poparł tę argumentację, natomiast serbski członek Prezydentury MiloradDodik zagłosował przeciw. Ponieważ nie udało się osiągnąć konsensusu, rozpatrzenie  kwestii zostało odłożone do następnego posiedzenia, chociaż, jak stwierdził Dzaferović, jestjasno, że wobec braku jednomyślnej zgody w tej sprawie  wśród członków Prezydentury, kolejne głosowanie nie miała sensu. Komsić i Dzaferović powstrzymali się zatem od głosu, a Dodiknie zmienił swego stanowiska. Ostrzegł dodatkowo, że jeżeli ta sprawa stanie na porządku dziennym, będzie musiał uwzględnić “interesy narodu serbskiego”, co oznacza, że wyśle ją do zatwierdzenia do Narodowego Zebrania Republiki Serbskiej, a negatywny wynik głosowania posłów RS w sprawie Kosowa, jest w zasadzie pewny .

Źródło:   Balkan Insight

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium