Bułgaria: kolejne przedterminowe wybory coraz bliżej
Partia “Jest taki naród” która dostała w lipcu najwięcej głosów w przedterminowych wyborach zrobiła niespodziewany ruch i wycofała listę kandydatów na stanowiska premiera oraz szefów ministerstw w przeddzień głosowania w parlamencie. Lider partii, były prezenter telewizyjny Slavi Trifonov wyjaśnił, że wziął pod uwagę niezadowolenie partnerów politycznych. SlaviTrifonov nie konsultował się bowiem z innymi partiami w sprawie kandydatów na ministrów, mimo, że ugrupowania te tego oczekiwały. Nie wszystkie zaproponowane kandydatury zadowoliły partie „Demokratyczna Bułgaria” i “Wstawaj BG! My idziemy!”, które powstały w wyniku protestów przeciwko rządowi Bojko Borissova latem 2020 roku. Niektórzy kandydaci wydawali się dosyć przypadkowi, włącznie z zaproponowanym na stanowisko premiera Plamenem Nikolovem. Chociaż był przedstawiany jako poważny biznesmen, ostatecznie okazał się managerem brandu sportowego Finis w Bułgarii. Innym kontrowersyjnym kandydatem był prawnik Petar Iliev zaproponowany na stanowisko ministra spraw wewnętrznych. Obecnie Uniwersytet Sofii prowadzi śledztwo w spawie doniesień, że jego praca doktorska jest plagiatem.
Teraz mandat stworzenia rządu przejdzie do partii GERB, która rządziła Bułgarią od 2009 i zdobyła drugie miejsce w ostatnich wyborach parlamentarnych.
Źródło: Balkan Insight
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium