Niezależne białoruskie media – po tym, jak w ubiegłym tygodniu okazało się, że bloger Siarhiej Ciсhanoǔski jeździł na okupowany Krym — postanowiły zbadać wypowiedzi o Rosji jego żony, głównej rywalki Łukaszenki w prezydenckim wyścigu, Światłany Ciсhanoǔskiej.

W czasie kampanii Ciсhanoǔskaja deklarowała, że „niezależność jest naszą wartością nadrzędną”.

„Nie sprzedamy jej, o tym nawet nie może być mowy ” — powiedziała kandydatka na prezydenta na antenie rosyjskiego radia „Echo Moskwy”. — „To oczywiste, że Rosja jest naszym sąsiadem, naszym starszym bratem, tak to widzimy. A to oznacza, że potrzebujemy dobrych relacji. Nikt nie będzie się z nikim kłócił. Dlatego bardzo zależy nam, aby nasze stosunki były  przyjazne. Jesteśmy gotowi przyjaźnić się zwszystkimi” — powiedziała.

Wkrótce Ciсhanoǔskaja poszła dalej —  w rozmowie z mieszczącym się na Łotwie portalem „Meduza”:

„Uważam, że Białoruś nie potrzebuje Państwa Związkowego [z Rosją]. Białoruś powinna być niezależnym, niepodległym krajem. Potrzebujemy dobrych stosunków dwustronnych, ale żadne dodatkowe porozumienia nie są potrzebne. Unika się wtedy niepotrzebnych pokus, podporządkowania sobie kogoś. Jesteśmy już przyjaciółmi, mamy wiele związków – przyjaźnie, pokrewieństwa. Oczywiście stosunki powinny być dobre i powinniśmy nadal rozwijać więzi gospodarcze”.

Białoruscy dziennikarze przypominają, że w rozmowach z rosyjskimi mediami Ciсhanoǔskaja unikała odpowiedzi na pytanie o Krym, ponieważ, jak wyjaśniła „dzieli on społeczeństwo”, „i nie chciałbym kogoś odepchnąć nieostrożnymi słowami”.Później występując przed Białorusinami mówiła, że „Krym de iure jest ukraiński, a faktycznie — rosyjski”.

Białoruskie media zwracają uwagę, że Ciсhanoǔskaja rozmawiała z „Echem Moskwy” na żywo, a na pytania niezależnej „Meduzy” zgodziła się odpowiedzieć tylko na piśmie, i to nie na wszystkie.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium