Doradca prezydenta USA Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton oświadczył, że spotkanie przywódców Rosji i Stanów Zjednoczonych nie odbędzie się, dopóki Rosjanie nie zwolnią ukraińskich marynarzy aresztowanych 25 listopada br. w Cieśninie Kerczeńskiej.

Waszyngton chce, żeby razem z marynarzami do ojczyzny powróciły też zatrzymane okręty. „Nie widzę w najbliższej perspektywie możliwości, żeby takie spotkanie mogło się odbyć”, stwierdził Bolton.

Do spotkania prezydentów Rosji i USA miało dojść podczas ostatniego szczytu G20 w Buenos Aires. Jednak pod wpływem wydarzeń w Cieśninie Kerczeńskiej zostało ono odwołane przez stronę amerykańską. Departament Stanu obwinił Rosję o pogwałcenie prawa międzynarodowego.

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych wyższej izby rosyjskiego parlamentu Konstantin Kosaczow uważa, że spotkania światowych przywódców  powinny odbywać się na zasadach równości, w przeciwnym razie tracą  swój sens. Wg Kosaczowa, odwołanie szczytu rosyjsko-amerykańskiego nie zostało odebrane przez  Rosję jako kara.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium