W 2023 roku zakończy się pierwszy cykl uczestnictwa Ukrainy w „Programie Rozszerzonych Możliwości NATO”. Zdaniem Alony Hetmanczuk, dyrektorki Centrum Nowej Europy, właśnie ten rok może być najlepszym momentem na uzyskanie Planu Działania na Rzecz Członkostwa w NATO (MAP).

„Wołodymyr Zełenski, którego pięcioletnia kadencja dobiegnie  końca w 2023 roku, ma szansę przejść do historii jako prezydent, który uczynił Ukrainę kandydatem do członkostwa w NATO” – napisała ekspertka w artykule dla „Zwierciadła Tygodnia”.

Zdaniem Hetmanczuk, w tym kontekście jest istotny zarówno dialog ukraińskich władz z sekretarzem generalnym NATO i jego zastępcami, jak  zintensyfikowanie współpracy z krajami członkowskimi Sojuszu, zaczynając od ambasadorów, a na ministrach kończąc.

„Dlatego w Brukseli powinien być ambasador Ukrainy przy NATO. Brak od kilku lat, przedstawiciela Ukrainy przy Sojuszu budzi wątpliwości co do  zamiarów Kijowa zbliżenia się do NATO i sprawia, że Ukraina staje się celem krytyki przeciwników takiego zbliżenia ”- napisała Hetmanczuk.

Dodajmy, że stanowisko przedstawiciela Ukrainy przy NATO jest nieobsadzone od 2019 roku, po tym jak ówczesny szef misji Wadym Prystajko został ministrem spraw zagranicznych.

Źródło: Zwierciadło Tygodnia

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium