Estonia: nie ma w 100% bezpiecznych kanałów dla 5G

10-07-20 Promocja 0 comment

Nowa sieć komórkowa piątej generacji nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, ale istnieją obawy dotyczące bezpieczeństwa technologicznego – twierdzi w rozmowie z estońskim nadawcą publicznym ERR Nikołaj Belsztejn, dyrektor wykonawczy firmy “Cybers” zajmującej się bezpieczeństwem internetowym.

„Różnica między 4g a 5g jest tylko jedna – przepustowość, w porównaniu z 4G, wzrośnie ona 10, a nawet 100 razy” – powiedział.

Obecnie na świecie są tylko trzy firmy, będące w stanie zapewnić budowę  takich sieci – są to Huawei, Nokia i Ericsson.

“Huawei to firma chińska. W Chinach biznes jest często ściśle związany z państwem, dlatego istnieje obawa jeżeli idzie o wyciek danych” – twierdzi Belsztejn.

Zdaniem dyrektora,  Estonia nie ma w 100% bezpiecznych kanałów komunikacji, nikt nie może zagwarantować absolutnego bezpieczeństwa nowej technologii.

„Moim zdaniem istnieje duże ryzyko, że chińskie technologie zostaną wykorzystane do złych rzeczy. Pomimo, że producent Huawei przekonuje, iż nie jest zależny od państwa i rządu Chin” – zauważył Belstein.

„Załóżmy, że minie 7–10 lat i prawie wszystkie estońskie urządzenia zostaną podłączone do 5G. Jeśli dojdzie do poważnego konfliktu geopolitycznego między Chinami a Unią Europejską, chiński producent będzie miał absolutną kontrolę nad prawie wszystkimi urządzeniami IT w naszym kraju” – ostrzega Belsztejn.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium