Gruzińska prokuratura zakończyła śledztwo ws. południowej granicy

26-01-21 Promocja 0 comment

Gruzińska Prokuratura Generalna zakończyła śledztwo w tak zwanej „sprawie kartografów” dotyczącej fragmentu południowej granicy z Azerbejdżanem i spornych terenów  na których leży kompleks klasztorny Dawid Garedża. Prokurator Amiran Guluaszwili poinformował, że sprawa zostanie  przekazana  sądowi miejskiego w Tbilisi.

Sprawa karna z art. 308 – „Naruszenie integralności terytorialnej Gruzji” została wszczęta w Gruzji tuż przed wyborami parlamentarnymi w 2020 roku. Prokuratura Generalna zakwestionowała wówczas legalność prac komisji ds. demarkacji i delimitacji gruzińsko-azerbejdżańskiej granicy państwowej i uznała, że niektóre fragmenty granicy mogły zostać wytyczone ze szkodą dla interesów kraju.

Na ławie oskarżonych znalazł się były przewodniczący komisji demarkacyjnej Iweri Melaszwili oraz była członkini komisji Natalia Iljiczewa. Grozi im od 10 do 15 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni nie przyznają się do winy, a opozycja uważa ich za więźniów politycznych.

Tymczasem Prokuratura poinformowała, że jest w posiadaniu nagrania rozmowy dotyczącej wytyczenia granicy, m. in na terytorium kompleksu klasztornego Dawid Garedża.

„W nagraniu wykonanym ukrytą kamerą oskarżony I. M. potwierdza, że podczas uzgadniania [granicy] w rejonie Dawid Garedży w sierpniu 2006 roku strona gruzińska odstąpiła od początkowego stanowiska, które zakładało przesunięcie granicy do podnóża góry Udabno, dzięki czemu prawie wszystkie zabytki historyczne pozostałyby na terytorium Gruzji. Jednak, wbrew pierwotnej propozycji, odcinek granicy w rejonie Dawid Garedży został przeprowadzony przez szczyt góry Udabno” – poinformował przedstawiciel Prokuratury.

W nagranej rozmowie Melaszwili zaznaczył, że był przeciwny takiemu wytyczeniu granicy, gdyż nie uważał jej za słuszną. Niemniej , jak zauważył prokurator, podpisał  protokół, w wyniku którego linia graniczna przebiega ze szkodą dla interesów Gruzji. Według Prokuratury oskarżeni w tej sprawie działali na polecenie wyższych urzędników, przy czym na razie nie padły żadne konkretne  nazwiska.

Źródło: newsgeorgia.ge

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium