Gruzja: reakcja władz na protesty

22-06-19 Promocja 0 comment

Żeby wyjść naprzeciw żądaniom uczestników wielotysięcznych demonstracji, po pierwszym dniuprotestów, do których doszło 20 czerwca,przewodniczący parlamentu Irakli Kobachidze podał się do dymisji. Po drugim dniu protestów władza milczy, mimo że naród nadal domaga się dymisji szefa MSW Giorgiego Gacharii, uwolnienia osób zatrzymanych pierwszego dnia oraz przeprowadzenia w 2020 roku wyborów parlamentarnych w systemie proporcjonalnym.

Jeszcze wczoraj minister spraw wewnętrznych GiorgiGacharia poinformował tylko, że wszyscy organizatorzy i uczestnicy szturmu na budynek parlamentu zostaną surowo ukarani. Szef MSW oskarżył opozycyjnych polityków o sprowokowanie zamieszek. „Jestem oburzony tymi ludźmi, politykami, którzy sprowokowali zwykłych obywateli, a potem zniknęli z placu. Żadnego z nich nie było tam po godzinie dziesiątej. Wszyscy po prostu uciekli (…)”, stwierdził Gacharia dodając, że policja działała w obronie własnej .

Dzisiejsze milczenie ze strony władz można ocenić jako chęć przeczekania sytuacji.Tymczasem kolejny protest zaplanowano dziś ( 22 czerwca) na godzinę 19:00.

Ciekawostką jest natomiast reakcja Rosji. Wczoraj Władimir Putin podpisał dekret tymczasowo zakazujący rosyjskim liniom lotniczym sprzedaży biletów i realizacji rejsów do Gruzji, a także nakazujący biurom turystycznym wstrzymanie wycieczek do tego kraju,poczynając od 7 lipca br. Rządowi FR zalecono natomiast podjąć kroki w celu zadbania o powrót do Rosji obywateli tymczasowo przebywających w Gruzji. Jak poinformował sekretarz prasowy Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, zakaz dotyczący wyjazdu do Gruzji zostanie zdjęty, gdy sytuacja w tym kraju się ustabilizuje.

Źródło: ekhokavkaza.com

Opracowanie: Daria Szlezyngier. Stacja Kaukaska Studium Europy Wschodniej UW w Tbilisi / BIS – Biuletyn Informacyjny Studium