Władze bogatego w ropę regionu Mangystau w zachodnim Kazachstanie poinformowały o odkryciu największego w niezależnej historii kraju źródła węglowodorów. Informacja ta jest jedną z niewielu pozytywnych wiadomości w trudnym dla gospodarki Kazachstanu roku.

Według informacji podanych przez samorząd regionu Mangystau, pole eksploatuje firma Meridian Petroleum. Innym zachęcającym szczegółem jest, że ropapochodząca z tego złoża wydaje się mieć niską zawartość siarki, co potencjalnie ułatwia jej przetwarzanie i transport w porównaniu do węglowodorów produkowanych w innych częściach Kazachstanu.

Prezydent Meridian Petroleum, Baltabek Kuandykow, opisał odkrycie złoża jako „prawdziwie historyczne wydarzenie dla naszego kraju”. Z kolei gubernator Mangystau Serikbaj Trumow wyraził nadzieję, że odkrycie nowego pola nada potężny impuls rozwojowi społecznemu i gospodarczemu regionu i stworzy nowe miejsca pracy. Urzędnicy ostrzegają jednak, że potrzebne będą dalsze badania w celu określenia potencjalnej wielkości rezerw złoża, które zostało nazwane na cześć słynnego nafciarza z czasów sowieckich, Chalela Uzbekgalijewa.

W prowincji Mangistau wydobywa się i przerabia 25%całego kondensatu ropy i gazu w Kazachstanie. Rocznie produkuje się tam 18 milionów ton ropy i 3 miliardy metrów sześciennych gazu ziemnego. Pomysł uruchomienia nowego, dużego pola naftowego w Kazachstanie nie koniecznie może być traktowany jako pełen sukces. Chociaż surowiec jest cenny, rząd stara się odzwyczaić gospodarkę od uzależnienia od węglowodorów. Na koniec 2019 roku około 44% budżetuKazachstanu pochodziło z podatków pobieranych od przemysłu naftowego i gazowego. Miliardy dolarów wydane na obiecujące nowe branże na razie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Na razie pewnym pocieszeniem jest to, że w ostatnich tygodniach światowe ceny ropy rosły. Utrzymanie tej dynamiki da Nur-Sultanowi trochę czasu na wzięcie oddechu w celu zmiany kursu gospodarki.

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium