Kazachstan: wybory prezydenckie
W niedzielę 9 czerwca br. w Kazachstanie odbyły się wybory prezydenckie. Wg wstępnych wyników 70% głosów dostał Kasym-Żomart Tokajew, obecny p.o. prezydenta.
W dniu wyborów doszło do manifestacji przeciwko przedterminowemu głosowaniu, demonstranci twierdzili , że wybory nie są sprawiedliwe, a ich wynik został z góry ustalony. O przeprowadzenie protestów 9 i 10 czerwca apelował do swoich zwolenników, przebywający za granicą lider zakazanego w kraju opozycyjnego ruchu „Demokratyczny Wybór Kazachstanu”, Muchtar Ablijazow,
W trakcie demonstracji policja zatrzymała ok. 500 osób, wśród których znaleźli się dziennikarzy i lokalni i zagraniczni.
Jeden z aresztowanych , korespondent BBC Chris Rickleton, zamieścił na swoim twitterowym profilu informację, że został zatrzymany za pełnienie swoich obowiązków służbowych oraz pozbawiony akredytacji. Dopiero po interwencji wiceministra spraw zagranicznych Kazachstanu Romana Wasilenko, dziennikarza zwolniono.
Środki masowego przekazu narzekały, że w dniu wyborów dochodziło do blokady internetowych portali , utrudniony był także dostęp do sieci społecznościowych w.
Wg ekspertów, w zasadzie nikt nie miał wątpliwości, że zwycięży przedstawiciel partii rządzącej, przy tym osoba reprezentująca „nazarbajewowską” elitę .
Przypomnijmy, że decyzja o przedterminowych wyborach zapadła po tym, jak 20 marca N. Nazarbajew po niemal 30 latach rządów zrezygnował z funkcji prezydenta.
W wyborach startowało 7 kandydatów, ale już w niedzielę rano Tokajew oznajmił, że Kazachstan zachowa kurs polityczny obrany przez Nazarbajewa.
Źródło: bbc.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium