Warto dodać, że od momentu objęcia prezydentury (2011r.), Atambajew ani razu nie uczestniczył na posiedzeniu ONZ. Zdaniem niektórych przyczyną może być obecność tam głównej oponentki kirgiskiego prezydenta, jego poprzedniczki Rozy Otunbajewej.

Tymczasem w kraju trwa kryzys polityczny i gospodarczy. Atambajew twierdzi, że konstytucja uchwalona po rewolucji 2010 r.  sprzyja powstaniu autorytarnego reżimu. W związku z tym prezydent postuluje zwiększenie uprawnień  premiera i parlamentu. Opozycja podejrzewa jednak, że chodzi nie tyle o obronę demokracji co o utrzymanie się u władzy (Atambajew nie ma już prawa startować w wyborach prezydenckich). Sam prezydent zapewnia, że po zakończeniu swojej kadencji, ostatecznie skończy z polityką i zajmie się śpiewem.

Jeżeli idzie o kryzys gospodarczy, to dług zagraniczny Kirgistanu przekroczył już 4 mld USD, a deficyt  budżetowy zmusza do zaciągania kolejnych  kredytów (głównie od Chin) –  na nie najlepszych warunkach.

Niektórzy eksperci uważają, że choroba Atambajewa jest albo grą obliczoną na to, że czasowe zniknięcie z przestrzeni publicznej poprawi stosunki prezydenta z  opozycją, albo szykowaniem się do dymisji w stylu Borysa Jelcyna (poprzednik Putina, który odszedł ze stanowiska z powodu złego stanu zdrowia ) oraz przedterminowych wyborów.

Źródło: newsru.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium