Komentarz: Jeżeli projekt konstytucji zostanie poddany referendum, to znaczy, że Łukaszenka naprawdę odejdzie

20-07-21 Promocja 0 comment

„Jeśli opublikowana wersja projektu konstytucji jest ostateczna, uważam, że powinniśmy iść na referendum i przegłosować ten projekt” — napisał białoruski politolog Walery Karbalewicz, który w niedzielę został zmuszony do opuszczenia Białorusi.

Jak wcześniej ogłosiła agencja Interfaks-Zapad, liczba kadencji prezydenckich w nowym projekcie konstytucji Białorusi zostaje ograniczona do dwóch.

Referendum konstytucyjne jest zaplanowane na początek przyszłego roku, a projekt może się jeszcze zmienić. Nowa konstytucja przewiduje nadanie „szczególnego statusu” Ogólnobiałoruskiemu Zjazdowi Ludowemu, które ma zostać „najwyższym przejawem władzy społeczeństwa”, a jego decyzje będą zobowiązujące dla  wszystkich instytucji, urzędów i obywateli. Co więcej, Zjazd mógłby odwołać prezydenta „w związku z popełnieniem zdrady stanu lub innego ciężkiego przestępstwa”. 

W związku z narastaniem represji w kraju Karbalewicz przedstawia kilka wariantów rozwoju sytuacji:

— Władza z góry przygotowała trwający obecnie atak na dziennikarzy i NGO. Najpierw pojawiły się informacje o „aktach terrorystycznych”, a potem oświadczenie Łukaszenki, że za tymi aktami stoją zachodnie organizacje pozarządowe i media. Jest to  próba ponownego zepchnięcia przeciwników reżimu do getta.

— Władze białoruskie nasilając represje w ostatnim tygodniu.bardzo pomogły misji Cichonouskiej w USA, ale nie sądzę, żeby wymyślili tę falę represji w związku z jej wizytą.

— Do września mogą pojawić się kolejne sankcje – zarówno ze strony UE, jak i Stanów Zjednoczonych. Władze się zdenerwują i anulują wszystkie plany amnestii więźniów politycznych, jeśli w ogóle je mają.

— Projekt Konstytucji zaskoczył mnie. Większość ekspertów zakładała, że Łukaszenka szykuje się na stanowisko lidera, przewodniczącego Wszechbiałoruskiego Zgromadzenia Ludowego o ogromnych uprawnieniach. Ale to wcale nie wynika z opublikowanego projektu. Jeśli rzeczywiście  zostanie on poddany referendum, to może oznaczać, że Łukaszenka naprawdę odejdzie.

— Bardzo ważne jest, że w tym projekcie nie  zostało sprecyzowane, kiedy nowa Konstytucja wejdzie w życie. Jeżeli dopiero  od 2025 roku to  sytuacja polityczna niewiele zmieni, natomiast jeżeli natychmiast  po przyjęciu w referendum, to mamy  nowe wybory prezydenckie bez Łukaszenki czyli  tranzyt władzy.

— W tym drugim przypadku przyjęcie Konstytucji może dać pozytywne rezultaty. Jeśli opublikowana wersja jest ostateczna, uważam, że przeciwnicy reżimu powinni iść na referendum i głosować za tym projektem. Taka konstytucja uruchamia proces polityczny, być może nowe wybory, być może początek okresu przejściowego.

„To może być wyjście z impasu, w jakim znajduje się kraj” — konkluduje Karbalewicz.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium