Koronawirus w Polsce. Raport prof. Mariusza Kowalskiego

Prof. Mariusz Kowalski

Prezentujemy aktualizowany na bieżąco raport dotyczący występowania kolejnych przypadków zakażenia wirusem w Polsce. Autorem raportu jest prof. Mariusz Kowalski, wybitny badacz geografii politycznej i historycznej, demografii oraz zagadnień narodowościowych, wykładowca w Studium Europy Wschodniej

 

 

 


31.03.2020

We wtorek (31 marca) potwierdzono 256 nowych przypadków, a więc o 63 więcej niż w poniedziałek (193). To jednocześnie największy jak dotychczas przyrost dobowy (poprzedni rekord, 249, zanotowano 28 marca). Z tego powodu także przyrost procentowy był nieco większy (12,5%) niż w dniu poprzednim (10,4%). Niestety, z powodu zarażenia koronawirusem zmarły dwie osoby: 70-letnia kobieta hospitalizowana w szpitalu w Tychach, cierpiąca na wiele schorzeń współwystępujących oraz 37-letni mieszkaniec Otwocka, kierowca z Ministerstwa Sprawiedliwości, który prawdopodobnie nie miał przewlekłych chorób. W pięciu newralgicznych województwach, a więc tam gdzie epidemia przybrała od początku największe rozmiary (mazowieckie, dolnośląskie, łódzkie, śląskie, lubelskie), dobowy przyrost niestety znów się powiększył z ostatnio (7 poprzednich dni) średniego poziomu 100 do 152. To głównie za sprawą woj. śląskiego, gdzie stwierdzono o 41 nowych zakażeń więcej niż dnia poprzedniego (poniedziałek – 14, wtorek – 55). Od początku epidemii w Polsce zanotowano łącznie 2311 przypadków zakażeń, w tym 33, które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce nieco się obniżył (z 1,51% na 1,43%).
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach świętokrzyskim (32,4%), opolskim (29,6%) i śląskim (26,3%). Najniższy przyrost miał miejsce w podlaskim (0,0%),warmińsko-mazurskim (1,8%) i łódzkim (3,0%). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie, które osiągnęło właśnie piątą setkę zakażeń (544). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie (274), na trzecim śląskie (264), a na czwartym łódzkie (208). Pod względem natężeni zakażeń przoduje woj. mazowieckie (9,9 tys. mieszkańców na jeden przypadek), na drugim miejscu jest dolnośląskie (10,6 tys.), a na trzecim łódzkie (11,9 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) lokowało się woj. pomorskie (ok. 43 tys. mieszkańców na jeden przypadek), podlaskie (32 tys.) i kujawsko-pomorskie (27 tys.). Dla całego kraju to 17 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

30.03.2020

Niektóre informację z poniedziałku (30 marca) mogą budzić przerażenie. Liczba zakażonych koronawirusem przekroczyły 2 tys. przypadków, a z powodu koronawirusa zmarło aż 9 osób. Do tej pory najwyższa liczba zmarłych jednej doby sięgnęła czterech osób, i było to dzień wcześniej. Wygląda to więc na radykalny wzrost. Należy jednak pamiętać, że to efekt znacznie wcześniejszych zarażeń. Zmarłe osoby to 32-letnia kobieta i 90-letni mężczyzna hospitalizowani w Łańcucie (województwo podkarpackie), 71-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu, 83-letnia kobieta i 73-letnia kobieta ze szpitala w Tychach, 71-letni mężczyzna, 87-letnia kobieta i 73-letnia kobieta ze szpitala w Radomiu oraz 60-letni mężczyzna ze szpitala w Biłgoraju. Prawdopodobnie wszyscy mieli choroby współistniejące (nie zostało to potwierdzone w przypadku ostatniej z wymienionych ofiar).
Nie można jednak tracić z oczu faktu, że w poniedziałek potwierdzono 193 nowe przypadki, a więc o 31 mniej niż w niedzielę (224). To już drugi dzień ze spadkiem przyrostu. Z tego powodu także przyrost procentowy był znacznie mniejszy (10,4%) niż w dniu poprzednim (13,7%). Dodatkowo, w pięciu newralgicznych województwach, a więc tam gdzie epidemia przybrała od początku największe rozmiary (mazowieckie, dolnośląskie, łódzkie, śląskie, lubelskie), dobowe przyrosty – pomimo zwiększenia liczby przeprowadzanych testów – już się nie zwiększają, ustalając się od siedmiu dni na stałym poziomie (ok. 100 dziennie). Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 2055 przypadków zakażeń, w tym 31, które spowodowały śmierć chorego. Wśród ofiar śmiertelnych ¾ stanowią mężczyźni. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce nieco się podwyższył (z 1,18% na 1,51%).
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach kujawsko-pomorskim (53,2%), podlaskim (25,6%) i opolskim (25,6%), a więc tam gdzie do tej pory było małe natężenie stwierdzonych zakażeń. Najniższy przyrost miał miejsce w lubuskim (0,0%), warmińsko-mazurskim (1,8%) i wielkopolskim (7,7%). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (487). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie (258), na trzecim śląskie (209), a na czwartym łódzkie (202). Dwa ostatnie właśnie przekroczyły liczbę 200 zakażeń. Pod względem natężeni zakażeń przoduje woj. mazowieckie (11,1 tys. mieszkańców na jeden przypadek), na drugim miejscu jest dolnośląskie (11,2 tys.), a na trzecim łódzkie (12,2 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) lokowało się woj. pomorskie (ok. 48 tys. mieszkańców na jeden przypadek), świętokrzyskie (33 tys.) i podlaskie (33 tys.). Dla całego kraju to 19 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

29.03.2020

W niedzielę (29 marca) potwierdzono 224 nowe przypadki, a więc o 25 mniej niż w sobotę (249). Z tego powodu także przyrost procentowy był znacznie mniejszy (13,7%) niż w dniu poprzednim (17,9%). Niestety, z powodu zarażenia koronawirusem zmarły cztery osoby: w szpitalu w Bytomiu 75-letni mężczyzna, w szpitalu w Raciborzu 82-letni mężczyzna, 72-letni mężczyzna ze szpitala w Tychach (wszystkie trzy wypadki w woj. śląskim) oraz 89-letni mężczyzna ze szpitala w Myślenicach (małopolskie). Wszyscy mieli choroby współistniejące. To pierwszy przypadek tak wysokie liczby zgonów w ciągu jednej doby spowodowanych koronawirusem. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 1862 przypadki zakażeń, w tym 22, które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce nieco się podwyższył (z 1,10% na 1,18%).
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach opolskim (38,7%), małopolski (33,9%) i kujawsko-pomorskim (27,0%), a więc tam gdzie do tej pory było małe natężenie stwierdzonych zakażeń. Najniższy przyrost miał miejsce w łódzkim (4,4%), podkarpackim (7,0%) i podlaskim (7,7%). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie, które osiągnęło właśnie czwartą setkę zakażeń (461). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie (234), na trzecie miejsce wyszło śląskie (195), a na czwarte spadło łódzkie (190). Do „setkowiczów” w sobotę dołączyło małopolski (150 przypadków), w niedzielę doszły jeszcze wielkopolskie (108) i lubelskie (101). Pod względem natężeni zakażeń przoduje woj. mazowieckie (11,7 tys. mieszkańców na jeden przypadek), na drugim miejscu jest dolnośląskie (12,4 tys.), a na trzecim łódzkie (13,0 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) lokowało się woj. pomorskie (ok. 52 tys. mieszkańców na jeden przypadek), kujawsko-pomorskie (44 tys.) i podlaskie (42 tys.). Dla całego kraju to 21 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

28.03.2020

W sobotę (28 marca) potwierdzono 249 nowych przypadków, a więc o 81 więcej niż w piątek (168). To bardzo duża zmiana ilościowa i pierwszy dzień gdy zanotowano ponad 200 nowych przypadków. Ta radykalna zmiana znajduje wyjaśnienie w sytuacja, jaka zapanowała w domu opieki społecznej w Niedabylu (woj. mazowieckie), gdzie u 60 osób, pensjonariuszy i członków personelu, stwierdzono zakażenie korona wirusem. Można to uznać za sytuację nietypową, choć istnieje niebezpieczeństwo, że takich sytuacji może zdarzyć się więcej. Z uwagi na tę sytuację, zanotowano podniesienie wzrostu procentowego (17,9%) w stosunku do poprzedniego dnia (13,8%). Gdyby jednak nie uwzględniać osób z Niedabyla, wzrost procentowy byłby nawet minimalnie niższy od piątkowego (13,6%). Niestety, z powodu zarażenia koronawirusem zmarły dwie osoby: 71-letni mężczyzna leczony w Lublinie i 67-letni mężczyzna hospitalizowany w Warszawie. Obaj mieli choroby współistniejące. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 1638 przypadków zakażeń, w tym 18, które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce nieco się obniżył (z 1,2% na 1,1%).
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach podlaskim (52,9%), mazowieckim (32,4%) i zachodniopomorskim (27,5%). W woj. mazowieckim, tak wysoki przyrost to konsekwencja sytuacji w Niedabylu. Najniższy przyrost miał miejsce w warmińsko-mazurskim (4,5%), lubuskim (6,5%) i łódzkim (8,3%). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie, które osiągnęło właśnie czwartą setkę zakażeń (421). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie, które osiągnęło drugą setkę zakażeń (214), na trzecim łódzkie (182) a na czwartym śląskie (164). Do „setkowiczów” dołączyło też woj. małopolskie (112 przypadków). Pod względem natężeni zakażeń bardzo długo przodował woj. łódzkie, ale w sobotę zostało dogonione przez dolnośląskie (13,5 tys. mieszkańców na jeden przypadek). Oba jednak zostały wyprzedzone przez woj. mazowieckie (12,8 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) lokowało się woj. pomorskie (ok. 65 tys. mieszkańców na jeden przypadek), kujawsko-pomorskie (56 tys.), świętokrzyskie (46 tys.) i podlaskie (45 tys.). Dla całego kraju to 23 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia. Przypadek z Niedabyla bardzo zaciążył na rankingu woj. mazowieckiego i ogólnej sytuacji. Ta konstatacja ma jednak pozytywny aspekt. Okazuje się, że taki przypadek wciąż może wpłynąć na statystyki porównawcze. To pokazuje, że natężenie epidemii w Polsce jest nadal na niskim poziomie. I oby tak dalej.

27.03.2020

W piątek (27 marca) potwierdzono 168 nowych przypadków, a więc o 2 mniej niż w czwartek (170). Zanotowano więc znaczne obniżenie wzrost procentowego (13,8%) w stosunku do poprzedniego dnia (16,2%). Nikt nie zmarł z powodu zarażenia koronawirusem Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 1389 przypadków zakażeń, w tym 16 które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce nieco się obniżył (z 1,3% na 1,2%).
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach świętokrzyskim (46,7%), małopolski (34,8%), podlaskim (30,8%) i wielkopolskim (30,4%). A więc tam, gdzie do tej pory natężenie zachorowań było na niskim poziomie. Najniższy przyrost miał miejsce w lubuskim (3,3%), lubelskim (5,4%) i łódzkim (6,5%), a więc tam gdzie natężenie jest duże. Może to być zapowiedzią stopniowego wyhamowywania postępów epidemii w Polsce. Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie, które osiągnęło właśnie trzecią setkę zakażeń (318). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie (193), na trzecim łódzkie (168) a na czwartym śląskie (141). Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi nadal woj. łódzkie (14,6 tys. mieszkańców na jeden przypadek), choć zbliża się do niego woj. dolnośląskie (15,0 tys.). Na trzecim miejscu było mazowieckie (17 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) lokowało się woj. pomorskie (ok. 91 tys. mieszkańców na jeden przypadek), podlaskie (83 tys.) i kujawsko-pomorskie (83 tys.). Dla całego kraju to 28 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

26.03.2020

W czwartek (26 marca) potwierdzono 170 nowych przypadków, a więc o 20 więcej niż w środę (150). To nowy dobowy rekord. Poprzedni, 152 przypadki, padł we wtorek. Pomimo to wzrost procentowy w stosunku do poprzedniego dnia (16,6%) uległ obniżeniu (16,2%). Niestety, z powodu zarażenia koronawirusem zmarły trzy kolejne osoby. To 78-letni mężczyzna i 84-letnia kobieta hospitalizowani w Warszawie oraz 67-letni mężczyzna hospitalizowany w Koszalinie. Wszyscy mieli choroby współistniejące. Jednocześnie resort zdrowia sprostował informacji o liczbie zmarłych z powodu zakażenia w środę. Przyczyną śmierci 71-latka leczonego we Wrocławiu była niewydolność krążeniowo-oddechowa, która nie miała nic wspólnego z koronawirusem. Co więcej, u pacjenta ostatecznie nie wykryto zakażenia. Zakażony koronowirusem był natomiast zmarły w czwartek 75-letni mężczyzna leczony w Kaliszu. Bezpośrednią przyczyną jego zgonu nie był jednak COVID-19 i jego zgon nie został uwzględniony na liści ofiar koronawirusa. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 1221 przypadków zakażeń, w tym 16 które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce wynosi tak jak wczoraj tylko 1,3%.
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach lubelskim (50,0%), podlaskim (30,0%) i pomorskim (27,3%). Najniższy w wielkopolskim (6,5%), świętokrzyskim (7,1%) i łódzkim (9,7%). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (291). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie (165), na trzecim łódzkie (158) a na czwartym śląskie (127). Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi nadal woj. łódzkie (16 tys. mieszkańców na jeden przypadek). Na drugim miejscu było dolnośląskie (18 tys.) a na trzecim mazowieckie (19 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) utrzymuje się woj. podlaskie (ok. 91 tys. mieszkańców na jeden przypadek), pomorskie (83 tys.) i świętokrzyskie (83 tys.). Dla całego kraju to 31 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

25.03.2020

W czwartek (26 marca) potwierdzono 170 nowych przypadków, a więc o 20 więcej niż w środę (150). To nowy dobowy rekord. Poprzedni, 152 przypadki, padł we wtorek. Pomimo to wzrost procentowy w stosunku do poprzedniego dnia (16,6%) uległ obniżeniu (16,2%). Niestety, z powodu zarażenia koronawirusem zmarły trzy kolejne. To 78-letni mężczyzna i 84-letnia kobieta hospitalizowani w Warszawie oraz 67-letni mężczyzna hospitalizowany w Koszalinie. Wszyscy mieli choroby współistniejące. Jednocześnie resort zdrowia sprostował informacji o liczbie zmarłych z powodu zakażenia w środę. Przyczyną śmierci 71-latka leczonego we Wrocławiu była niewydolność krążeniowo-oddechowa, która nie miała nic wspólnego z koronawirusem. Co więcej, u pacjenta ostatecznie nie wykryto zakażenia. Zakażony koronowirusem był natomiast zmarły w czwartek 75-letni mężczyzna leczony w Kaliszu. Bezpośrednią przyczyną jego zgonu nie był jednak COVID-19 i jego zgon nie został uwzględniony na liści ofiar koronawirusa. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 1221 przypadków zakażeń, w tym 16 które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce wynosi tak jak wczoraj tylko 1,3%.
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach lubelskim (50,0%), podlaskim (30,0%) i pomorskim (27,3%). Najniższy w wielkopolskim (6,5%), świętokrzyskim (7,1%) i łódzkim (9,7%). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (291). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie (165), na trzecim łódzkie (158) a na czwartym śląskie (127). Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi nadal woj. łódzkie (16 tys. mieszkańców na jeden przypadek). Na drugim miejscu było dolnośląskie (18 tys.) a na trzecim mazowieckie (19 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) utrzymuje woj. podlaskie (ok. 91 tys. mieszkańców na jeden przypadek), pomorskie (83 tys.) i świętokrzyskie (83 tys.). Dla całego kraju to 31 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

Środa (25 marca) pod wieloma względami może wydawać się dniem szczególnym. Liczba zakażeń od początku epidemii przekroczyła 1 tys. przypadków. Jednocześnie w ciągu ostatniej doby zanotowano 4 przypadki śmiertelne, choć do tej pory dobowym maksimum były dwa zgony. Dodatkowo, czwarte województwo (śląskie) przekroczyło liczbę 100 przypadków zakażenia. Niemniej, w całej Polsce potwierdzono 150 nowych przypadków, a więc o 2 mniej niż we wtorek (152). Z tego powodu wzrost procentowy był również wyraźnie niższy (16,6% wobec 20,3% we wtorek). Wszyscy zmarli w środę z powodu zakażenia koronawirusem to mężczyźni: 41-letni i 71-letni leczeni w szpitalu we Wrocławiu, 71-letni leczony w szpitalu w Bolesławcu (również dolnośląskie) oraz 80-letni leczony w szpitalu w Skarżysku-Kamiennej. Trzej z nich – prócz 71-latka z Bolesławca – mieli choroby współwystępujące. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 1051 przypadków zakażeń, w tym 14 które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce podniósł się z 1,1% do 1,3%.
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach świętokrzyskim (75,0%), podlaskim (42,9%) i wielkopolskim (35,7%), a więc tam gdzie do tej pory było małe natężenie stwierdzonych zakażeń. W województwach lubuskim i pomorskim nie stwierdzono nowych przypadków. Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (251 przypadków). Na drugim miejscu jest woj. dolnośląskie (150), na trzecim łódzkie (144) a na czwartym śląskie (104). Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi nadal woj. łódzkie (17 tys. mieszkańców na jeden przypadek). Na drugim miejscu było dolnośląskie (19 tys.) a na trzecim mazowieckie (22 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) utrzymuje się woj. podlaskie (ok. 118 tys. mieszkańców na jeden przypadek), pomorskie (155 tys.) i świętokrzyskie (89 tys.). Dla całego kraju to 37 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

24.03.2020

Zapraszam na kolejny raport epidemiologiczny dla Polski, w którym na zakończenie kilka słów o oddziaływaniu na rozprzestrzenianie się zakażenia wielkich regionów historyczno-kulturowych.

We wtorek (24 marca) potwierdzono 152 nowe przypadki, a więc o 46 więcej niż w poniedziałek (116). To nowy dobowy rekord. Poprzedni, 116 przypadków, padł wczoraj. Wzrost procentowy nieco się podwyższył (z 18,3% wczoraj, do 20,3% dzisiaj). Niestety, dzisiaj zmarły kolejne dwie osoby z powodu zarażenia koronawirusem. To dwaj mężczyźni: 68-letni ksiądz proboszcz spod Hrubieszowa, leczony w Puławach oraz 71-letni mężczyzna z Cieszyna, leczony w miejscowym szpitalu. Obaj mieli choroby współwystępujące. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 901 przypadków zakażeń, w tym 10 które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce wynosi tak jak wczoraj tylko 1,1%.
Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach małopolskim (48,5%), dolnośląskim (32,7%) i lubuskim (31,3%). W województwach podlaskim i świętokrzyskim nie stwierdzono nowych przypadków. Niskie przyrosty, poniżej 10% zanotowano wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i pomorskim. Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie, które osiągnęło dzisiaj drugą setkę (212). Na drugim miejscu jest dolnośląskie (134), na trzecim woj. łódzkie (129). Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi nadal woj. łódzkie (19 tys. mieszkańców na jeden przypadek). Na drugim miejscu było dolnośląskie (22 tys.) a na trzecim mazowieckie (25 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) utrzymuje się woj. podlaskie (ok. 170 tys. mieszkańców na jeden przypadek) i woj. świętokrzyskie (155 tys.). Dla całego kraju to 43 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

Co zaskakujące, można zauważyć zróżnicowanie nawiązujące do wielkich regionów historycznych kraju, co wydaje się kolejnym czynnikiem obok efektu wielkich aglomeracji. Największe natężenie zakażeń widzimy na obszarach dawnej Kongresówki oraz Ziem Zachodnich i Północnych (wyjątkiem jest niewielkie woj. świętokrzyskie). Najmniejsze natężenie występuję w dawnej Galicji (zabór austriacki) oraz w dawnym zaborze pruskim. Szczególnie wyraźnie, obok świętokrzyskiego, wyróżnia się słabo zaludnione i również odrębne pod względem historyczno-kulturowym (m.in. wysoka religijność) woj. podlaskie. Być może odziedziczone po XIX wieku podziały regionalne i związane z nimi szeroko rozumiane różnice kulturowe (np. religijność) mają jakiś wpływ na rozprzestrzenianie się epidemii. Najsłabszą religijność mieszkańców obserwujemy właśnie na obszarze dawnej Kongresówki i Ziem Zachodnich. Nie wiadomo jednak, czy te tendencje utrzymają się w dalszych stadiach rozwoju epidemii w Polsce.

23.03.2020

W poniedziałek (23 marca) potwierdzono 116 nowych przypadków, a więc o 19 więcej niż w niedzielę (97). To nowy dobowy rekord. Poprzedni i pierwszy powyżej setki, 111 przypadków, padł w piątek. Pomimo to wzrost procentowy pozostał na podobnym poziomie jak wczoraj (18,3%). Przez ostatnie dwa dni utrzymują się więc najniższe dobowe przyrosty w procentach od początku epidemii w Polsce. Niestety, dzisiaj zmarła kolejna osoba z powodu zarażenia koronawirusem. To 83-letni mężczyzna ze Szczyrku leczony w szpitalu w Tychach. Miał choroby towarzyszące. Do miast gdzie stwierdzono przypadki zakażenia dołączyły m.in. Mława i Płock. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 749 przypadków zakażeń, w tym 8 które spowodowały śmierć chorego. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce wynosi tak jak wczoraj tylko 1,1%. Największy dobowy przyrost procentowy zanotowano w województwach lubuskim (45,5%) i opolskim (35,7%). Najniższy w podkarpackim (3,4%) i łódzkim (4,4%). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (175). Na drugim miejscu jest woj. łódzkie (111), które jako drugie zanotowało ponad setkę zakażonych. Ponad sto przypadków (101) osiągnęło dzisiaj woj. dolnośląskie. Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi nadal woj. łódzkie (22 tys. mieszkańców na jeden przypadek). Na drugim miejscu było dolnośląskie (29 tys.) a na trzecim mazowieckie (31 tys.). Na przeciwnym krańcu rankingu (najmniejsze natężenie epidemii) utrzymuje woj. podlaskie (ok. 170 tys. mieszkańców na jeden przypadek) i woj. świętokrzyskie (155 tys.). Dla całego kraju to 51 tys. mieszkańców na jeden stwierdzony przypadek zakażenia.

22.03.2020

W ciągu niedzieli (22 marca) potwierdzono 97 nowych przypadków (agencje wspominają o 98, ale na stronach Ministerstwa Zdrowia nie znajduje to potwierdzenia), a więc o 14 mniej niż w sobotę (111). Nie było więc nowego rekordu i ponownie zeszliśmy do dwucyfrowych liczb. Z tego powodu znacznie niższy był też wzrost procentowy – 18,1% wobec 26,1% w sobotę. Niestety, po raz pierwszy od początku epidemii w Polsce zanotowaliśmy w ciągu doby aż dwa przypadki śmiertelne. Zmarła 37-letnia przedszkolanka spod Kalisza leczona w Poznaniu oraz 34-letni kierowca PKS spod Białobrzegów (nad Pilicą) leczony w Radomiu. Kobieta miała choroby współwystępujące. W przypadku mężczyzny nie było na ten temat żadnych informacji. Od początku epidemii w Polsce zanotowano więc łącznie 633 przypadków zakażeń, w tym 7 które spowodowały śmierć zarażonych. Współczynnik śmiertelności choroby COVID-19 w Polsce wynosi więc 1,1%. W porównaniu z wieloma krajami, jest to bardzo niska wartość. Można przypuszczać, że gros polskich zakażonych, to ludzie aktywni, a więc względnie młodzi. Do ludzi starszych, stanowiących największą grupę ryzyka, epidemia koronawirusa w takim zakresie jak np. we Włoszech najwyraźniej jeszcze nie dotarła. Miejmy nadzieję, że zarządzona w Polsce izolacja utrzyma ten stan. W ciągu ostatniego dnia na listę miejscowości, w których pojawiły się nowe zakażenia, wpisano m.in. Nysę i Wałcz. Po raz pierwszy koronawirus ujawnił się w Karpatach, a dokładniej na polskiej Orawie w Podsarniu. Wszystko za sprawą posła Solidarnej Polski, Edwarda Siarki, który zaraził się nim prawdopodobnie w Warszawie. Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (147). Na drugim miejscu jest woj. łódzkie (106), które jako drugie zanotowało ponad setkę zakażonych. Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi jednak woj. łódzkie, gdzie na jeden stwierdzony przypadek przypada już tylko ok. 23 tys. mieszkańców. Drugie i trzecie miejsce zajmowało ex aequo dolnośląskie i mazowieckie (ok. 37 tys. mieszk. na jeden przypadek). Na najmniejszy poziom natężenia utrzymuje się w podlaskim (ok. 200 tys.) i świętokrzyskim (177 tys.). Sytuacja w woj. małopolskim, towarzyszącym pierwotnie podlaskiemu w rankingu, nieco się ostatnio pogorszyła.

21.03.2020

W sobotę (21 marca) potwierdzono aż 111 nowych przypadków, a więc o 41 więcej niż w piątek (70). To jednocześnie największy jak dotąd, a do tego aż trzycyfrowy, przyrost stwierdzonych zakażeń jednego dnia (poprzedni rekord padł wczoraj). O ile w czwartek ilość stwierdzonych zakażeń w stosunku do poprzedniego dnia wzrosła o 23,7%, wczoraj (piątek) jedynie o 19,7%, to dzisiaj już o 26,1% (ale 16 marca było to nawet 41,6%). Od początku epidemii w Polsce zanotowano łącznie 536 przypadków, w tym 5 śmiertelnych. W ciągu ostatniego dnia na listę miejscowości, w których pojawiły się nowe zakażenia, wpisano m.in. Gdynię, Grudziądz, Kalisz, Kartuzy, Kościan, Nisko i Tczew. Powoli więc wypełnia się wiec ogniskami zakażenia Polska północna, do tej pory, poza woj. warmińsko-mazurskim, mało dotknięta epidemią. Z drugiej strony, dużo nowych przypadków przypada na miejscowości już wcześniej dotknięte zakażeniami, tak duże (np. Bydgoszcz, Łódź, Poznań, Warszawa), jak i te mniejsze (np. Leżajsk, Mielec, Ostróda). Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (127). Na drugim miejscu jest woj. łódzkie (91), na trzecim dolnośląskie (66) a na czwartym śląskie (56). Pod względem natężeni zakażeń wyraźnie przewodzi jednak woj. łódzkie, gdzie na jeden stwierdzony przypadek przypada tylko ok. 27 tys. mieszkańców (jeszcze wczoraj było to 43 tys.). Drugie miejsce zajmowało dolnośląskie (ok. 44 tys. mieszk. na jeden przypadek), trzecie mazowieckie (ok. 43 tys. mieszk.). Względnie wysokie natężenie zakażeń obserwować można jeszcze w woj. lubelskim i warmińsko-mazurskim. Na drugim krańcu najmniejszy poziom natężenia utrzymuje podlaskim (236 tys.) i woj. małopolskim (213 tys.). W woj. lubuskim i opolskim, już drugi dzień z rzędu, nie zanotowano natomiast ani jednego nowego przypadku zakażenia.

20.03.2020

W piątek (20 marca) potwierdzono 70 nowych przypadków, a więc o 2 więcej niż w czwartek (68). To jednocześnie największy, jak dotąd, przyrost stwierdzonych zakażeń jednego dnia (poprzedni rekord padł własnie wczoraj). Można jednak na to spojrzeć bardziej optymistycznie. W czwartek liczba stwierdzonych zakażeń w stosunku do poprzedniego dnia wzrosła o 23,7%, dzisiaj jedynie o 19,7%. Od początku epidemii w Polsce zanotowano łącznie 425 przypadków, w tym 5 śmiertelnych. Dzisiaj zmarła 27-letnia pacjentka szpitala w Łańcucie (woj. podkarpackie) zakażona koronawirusem. Bezpośrednią przyczyną śmierci nie był jednak COVID-19, a sepsa, więc jej przypadku nie zaliczono do ofiar epidemii. W ciągu ostatniego dnia na listę miejscowości, w których pojawiły się nowe zakażenia, wpisano m.in. Czarnków, Tarnobrzeg i Toruń. Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie, gdzie właśnie dzisiaj osiągnięto trzycyfrową liczbę przypadków (107). Na drugim i trzecim miejscu prawie z tą sama liczbą przypadków są woj. dolnośląskie (58) i łódzkie (57). Pod względem natężeni zakażeń wciąż jednak przewodzi to ostanie, gdyż na jeden stwierdzony przypadek przypada tylko ok. 43 tys. mieszkańców. Drugie i trzecie miejsce zajmowało dolnośląskie i mazowieckie z tym samym wskaźnikiem (ok. 50 tys. mieszkańców na jeden przypadek). Względnie wysokie natężenie zakażeń obserwować można jeszcze w woj. lubelskim i warmińsko-mazurskim. Na drugim krańcu najmniejszy poziom natężenia utrzymuje woj. podlaskie z prawie 400 tys. mieszkańców na jedno stwierdzone zakażenia (łącznie było ich tylko 3). Z powodu stałego wzrostu liczby zakażeń dzisiaj ogłoszono w Polsce stan epidemii (dotychczas funkcjonowaliśmy w rygorach stanu zagrożenia epidemiologicznego). Od tej pory minister zdrowia na mocy ustawy o chorobach zakaźnych „wyznaczać rolę personelu służb państwowych w zwalczaniu epidemii”. Pojawia się również możliwość ustanowienia tzw. strefy zero, którą mogą być miasta lub wyznaczone przez ministra regiony. Dzięki wprowadzonej zmianie szef resortu zdrowia otrzyma także prawo do m.in. wprowadzenia ograniczeń w poruszaniu się, zamykania konkretnych zakładów pracy, ustanawiania obowiązkowych procedur sanitarnych lub obowiązku szczepień, a także nakaz udostępniania nieruchomości i pojazdów służbom zwalczającym epidemię.

 

19.03.2020

W czwartek (19 marca) potwierdzono 68 nowych przypadków, a więc o 19 więcej niż w środę (49). To jednocześnie największy, jak dotąd, przyrost stwierdzonych zakażeń jednego dnia (poprzedni rekord zanotowano we wtorek 17 marca – 61 przypadków). Od początku ekspansji koronowirusa w Polsce zanotowano łącznie 355 przypadków (w pewnym momencie na liście było 357 przypadków, ale powtórne testy, w podlaskim i dolnośląskim, wykluczyły zakażenie u dwóch osób). W ciągu ostatnich dwóch dni na listę miejscowości, w których pojawiły się nowe przypadki, wpisano m.in. Chełm, Dębicę, Grójec, Kozienice, Opoczno, Racibórz. Pod względem liczby przypadków nadal „liderem” pozostaje woj. mazowieckie (82). Na drugie miejsce wyszło woj. dolnośląskie, które wyprzedziło dotychczasowego wicelidera, woj. łódzkie. Pod względem natężeni przypadków wciąż jednak przewodzi to ostanie, gdyż na jedno stwierdzone zakażenie przypada tylko ok. 51 tys. mieszkańców. Na drugim miejscu jest już jednak dolnośląskie (ok. 55 tys. mieszk.), podczas gdy w mazowieckim na jedno potwierdzone zakażenie przypada ok. 65 tys. mieszk. Na drugim końcu skali jest małopolskie (ok. 500 tys. mieszk. na jedno zakażenie) a przede wszystkim podlaskie (ponad 1 mln mieszk.). Dla całej Polski to ok. 100 tys. mieszkańców na jedno stwierdzone zakażenie. To w dalszym ciągu bardzo mało, choć zapewne zakażonych jest kilkakrotnie więcej. Tymczasem podano właśnie, że liczba ofiar śmiertelnych koronowirusa we Włoszech (3405) jest już wyższa niż w Chinach (3242). W Polsce było ich do tej pory tylko 5.

18.03.2020

W środę (18 marca) potwierdzono 49 nowych przypadków, a więc o 12 mniej niż we wtorek (61). Razem, od 4 marca (pierwszy przypadek w Polsce) stwierdzono 287 zakażeń. Najwięcej z nich zanotowano do tej pory w woj. mazowieckim (66), jednak w przeliczeniu na liczbę mieszkańców największe natężenie zakażeń ma miejsce w woj. łódzkim i dolnośląskim. Najlepiej pod tym względem wygląda sytuacja w województwach podlaskim i małopolskim. Ministerstwo Zdrowia przyjęło obecnie inne zasady, i informacje dotyczące nowych zachorowań już nie są podawane dla powiatów, ale dla województw. Prawdopodobnie ma to związek z chęcią ograniczania nieuzasadnionej paniki w mniejszych miejscowościach. Być może, chodzi również o eliminację informacyjnych pomyłek, bo często okazywało się, że dany przypadek wystąpił w innej miejscowości niż początkowo podawano. Niezależnie od tego, zmusza to do modyfikacji metody kartograficznej prezentacji.

Chińscy naukowcy porównali rozkład poszczególnych grup krwi A, B, AB i 0 występujący w 3 694 osobowej próbie z populacji ludzi niezainfekowanych wirusem SARS-CoV-2 zamieszkujących Wuhan z rozkładem grup krwi wśród zarażonych w Wuhanie (1775 pacjentów). Okazuje się, że wśród zarażonych największa nadreprezentacja dotyczy posiadaczy grypy A. Nieco mniejsza nadreprezetnacja dotyczy grupy AB i B. Różnice między tymi grupami są jednak niewielkie. Najrzadziej ulegali zakażeniu posiadacze grupy 0 i w tym wypadku widać już wyraźniejszą różnice (1/3 w grupie kontrolnej i tylko 1/4 wśród zarażonych). Posiadacze grupy 0 byliby mniej podatni na zarażenie, ewentualnie dochodzić mogą jakiś inne uwarunkowania środowiskowe (np. różne grupy społeczne lub etniczne w Wuhanie mogą mieć różną strukturę grup krwi a w wyniku okoliczności i wzajemnej izolacji różnie być narażone na zakażenie).

17.03.2020

We wtorek (17 marca) przybyło 61 potwierdzonych zakażeń koronawirusem w Polsce. W tym pierwsze przypadki w woj. kujawsko-pomorskim i podlaskim (Sobolewo pod Białymstokiem). Mamy więc potwierdzenia za wszystkich województw w Polsce. Wśród nowych miejscowości z potwierdzeniami m.in. Częstochowa i Zamość. W sumie, od 4 marca potwierdzono w Polsce 238 przypadków zakażenia koronawirusem. 5 okazało się śmiertelnych. W rankingu stwierdzonych przypadków przewodzi Łódź i woj. łódzkie.

Zmarła piąta ofiara koronawirusa w Polsce. To 57-letni mężczyzna leczony w szpitalu w Wałbrzychu. Tak jak pozostali zmarli miał choroby współwystępujące. Przez noc przybyło 28 nowych stwierdzonych przypadków zakażeń. Mapa kraju powoli się wypełnia. Bardzo długo nie było stwierdzonych przypadków w woj. kujawsko-pomorskim. Dzisiaj mamy od razu 8 (Bydgoszcz, Nakło, Żnin). Kolejne nowe miejscowości to Bielsko-Biała, Głubczyce, Tarnów, Rawa Mazowiecka.

 

16.03.2020

Przez noc doszło aż 25 nowych przypadków zakażenia w Polsce, czyli więcej niż wczoraj przez cały dzień (22). Może dlatego, że wczoraj była niedziela… Zweryfikowane zostało szczegółowe występowanie zakażeń według miejscowości. Okazuje się, że na Lubelszczyźnie nie tylko Lublin, ale np. aż 3 miejscowości na południu województwa (w Janowie Lub. aż 5 przypadków). Podobnie w sąsiednim woj. podkarpackim gdzie najwięcej przypadków (7) zanotowano w Leżajsku. Jest jeszcze kilka innych korekt (np. w woj opolskim nie Opole, ale miejscowości na południe od tego miasta). Aglomeracje liczone są jako całość, więc w np. przypadku Warszawy to także 3 przypadki w Piasecznie i 3 w Pruszkowie. To samo dotyczy Szczecina, Poznania, Łodzi i Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (GOP).

Przez noc doszło aż 25 nowych przypadków zakażenia w Polsce, czyli więcej niż wczoraj przez cały dzień (22). Zweryfikowane zostało szczegółowe występowanie zakażeń według miejscowości. Okazuje się, że na Lubelszczyźnie nie tylko Lublin, ale np. aż 3 miejscowości na południu województwa (w Janowie Lub. aż 5 przypadków). Podobnie w sąsiednim woj. podkarpackim gdzie najwięcej przypadków (7) zanotowano w Leżajsku. Jest jeszcze kilka innych korekt (np. w woj opolskim nie Opole, ale miejscowości na południe od tego miasta). Aglomeracje liczone są jako całość, więc w np. przypadku Warszawy to także 3 przypadki w Piasecznie i 3 w Pruszkowie. To samo dotyczy Szczecina, Poznania, Łodzi i Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (GOP).

15.03.2020

Dzisiaj 22 nowe przypadki zakażeń. Doszły 3 nowe miejscowości (Kielce, Bytom, Biłgoraj). Nie było żadnych przypadków śmiertelnych. Wczoraj zanotowano 35 nowych przypadków, zmarła również jedna osoba. Trudno jednak powiedzieć, czy mniejsza liczba przypadków zanotowana dzisiaj, miała by oznaczać początek cofania się epidemii w Polsce.

 

14.03.2020

Sytuacja jest dynamiczna, od rana zanotowano 9 nowych przypadków. Na godz. 13.30 najwięcej przypadków zanotowano dotąd w Warszawie i Łodzi (po 13), niewiele mniej w Lublinie (12). Wciąż nie ma potwierdzenia przypadków zakażenia koronawirusem w woj. podlaskim i kujawsko-pomorskim