Kronika Studenckiego Objazdu Naukowego 2012

Objazdy naukowe Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego to integralna część programu edukacyjnego dla studentów I roku studiów magisterskich. Prawie 2-tygodniowy pobyt w zmieniającym się co roku kraju, a niekiedy krajach Europy Środkowo-Wschodniej to, oprócz walorów ściśle naukowych, także możliwość poznawania regionu.

Zagraniczne objazdy naukowe Studium organizowane dla polskich studentów są coroczną tradycją. Grupa studentów „Studiów Wschodnich”  wraz z częścią kadry naukowej, udaje się w podróż po regionie, by poznawać historię i współczesność krajów, którymi zajmuje się Studium.

Dotychczas odbyły się, poczynając od 1999 roku, następujące objazdy: I. Ukraina  II. Białoruś  III. Rosja  IV. Siedmiogród  V. Białoruś  VI. Ukraina Zachodnia/Galicja  VII. Ukraina Lewobrzeżna (Północnowschodnia)  VIII. Ukraina Południowowschodnia  IX. Litwa-Łotwa-Estonia   X. Słowacja-Węgry-Rumunia-Ukraina  XI. Ukraina-Białoruś-Litwa-Polska  XII. Krym  XIII. Bukowina-Beserabia-Mołdawia-Nadniestrze-Podole.

Każdy objazd, bez względu na docelowy kraj podróży, realizowany jest wedle już ustalonych reguł i obejmuje wystąpienia studentów- prezentacje: referatów, komunikatów,  zabytków i udział w panelach, organizowanych na uczelniach, które odwiedzamy na trasie. Każdy student objazdu bierze w ten sposób udział w realizacji merytorycznej części wyprawy, a nie tylko odbywa zajęcia. Odwiedzane miejsca, zabytki, a także postaci historyczne związane z regionem są tematem indywidualnych wystąpień studentów w czasie podróży. W ten sposób uczestnicy wycieczki są jednocześnie jej przewodnikami i aktywnymi uczestnikami. Wystąpienia studentów są codziennie oceniane przez kadrę naukową objazdu.

Poniżej przedstawiamy trasę tegorocznego XIV studenckiego zagranicznego objazdu naukowego „Studiów Wschodnich” (Czechy-Słowacja-Węgry-Rumunia-Ukraina-Słowacja-Polska), prowadzonego  pod kierownictwem dr hab. Kazimierza Jurczaka.

·   A-Q oznaczyliśmy kolejne etapy objazdu ( Brno, Bratysława, Györ, Budapeszt, Esztergom, Wyszegrad, Szeged, Timişoara, Lugoj, Sarmisegetuza, Alba Julia, Cluj-Napoca, Targu Mures, Baia Mare, Sighetu Marmaţiei, Mukacevo, Uzhorod, Koszyce)

·   Czerwonymi kropkami oznaczyliśmy Panele (I-Brno, II-Bratysława, III-Budapeszt, IV-Cluj-Napoca, V-Uzhorod)

 

Dzień pierwszy:  niedziela 3 czerwca, Brno

Pierwszy dzień objazdu naukowego zaczął się od panelu I – w Brnie, na Uniwersytecie Masaryka , na Wydziale  Nauk Społecznych. Panel otworzył nowy dziekan tegoż wydziału, prof. Bretislav Dancak (n.b. absolwent Wschodniej Szkoły Letniej), który towarzyszył nam aż do naszego wyjazdu do Bratysławy. Po drodze na Słowację zajechaliśmy na pole bitwy pod Austerlitz, 1805 r. (ob. Slavkov). Historię i przebieg bitwy omówił płk Tadeusz Krząstek, na wzgórzu, z którego dowodził Napoleon bitwą.

Poniżej przedstawiamy kolejne etapy pierwszego dnia objazdu zagranicznego.

Panel I, Brno-(od lewej) prof. B. Dancak, dyr. J. Malicki, prof. L. Zasztowt oraz studenci występujący w panelu: Michał Jasiński, Łukasz Karczewski, oraz Karol Kamiński.

Uczestnicy objazdu słuchający historii jednego z wielu zabytków.

Zamek Spilberg – w XIX w. w zamku, w kazamatach więziono przeciwników Habsburgów – więziony był min. Franciszek Smolka. W okresie II Wojny Światowej, zamek był również wiezieniem i miejscem kaźń wielu przeciwników faszyzmu, w tym Polaków.

Szczególne wrażenie na uczestnikach objazdu wywarła najstarsza świątynia Bratysławy –Katedra św. Piotra i Pawła.

Witraże z przepięknymi scenami biblijnymi, znajdujące się w głównej nawie katedry.

Kolejny zabytek na naszej trasie, wszyscy są niezwykle zaciekawieni historią, którą referuje studentka Aleksandra Skalska.

Figura Św. Trójcy, znajdująca się na Starym Mieście w Bratysławie.

W drodze do kolejnego zabytku.

Pomnik na polu bitwy pod Austerlitz, 1805 r.

Tablica informacyjna przed muzeum bitwy pod Austerlitz, 1805 r. (obecnie Slavkov).

Dzień drugi, poniedziałek 4 czerwca:  Bratysława-Györ

Dzień drugi również zaczęliśmy od panelu, tym razem w Instytucie Historii Słowackiej Akademii Nauk.

Następnie, zwiedzając i omawiając kolejne zabytki dotarliśmy do Ambasady RP, gdzie bardzo miło przyjęła nas Radca Ambasady RP p. Małgorzata Wierzbicka. Spotkanie miało charakter naukowy. Pani Radca omówiła problemy dotyczące współpracy politycznej i gospodarczej Polski ze Słowacją, miejsce i rolę Słowacji w Unii Europejskiej, relacje tego kraju z Czechami i Węgrami. Wystąpienie  wywołało żywą reakcję studentów, którzy poprosili o poszerzenie informacji na temat stosunków narodowościowych, polityki rządu Słowacji wobec mniejszości węgierskiej, Romów i aktualnego układu sił politycznych po ostatniej zmianie rządu. Kolejnym celem tego dnia był przejazd na Węgry do miasta Györ, gdzie czekały na nas kolejne piękne zabytki.

 

Panel II, Bratysława – studenci zmagający się z tematem o problemach dawnej i teraźniejszej Słowacji. Od lewej strony siedzą studenci-uczestnicy panelu: Mateusz Smoter, Marta Stefanowicz, Igor Sokołowski, Agata Koziej.

Kadra objazdu z Radcą Ambasady RP p. Małgorzatą Wierzbicką, po prawej stronie Pani Minister siedzi dyr. Jan Malicki, a po lewej dr. hab. Kazimierz Jurczak oraz prof. Leszek Zasztowt.

Zdjęcie pamiątkowe w Ambasadzie RP w Bratysławie, z Radcą Ambasady p. Małgorzatą Wierzbicką.

Dzieje kościoła trynitarzy omówiła studentka Aleksandra Wawdejuk.

Fragment katedry św. Marcina, w której znajdują się relikwie kilku świętych, kilkusetletnie dzieła sztuki złotniczej: monstrancje, kielichy oraz repliki koron królewskich.

Jedna z monstrancji, ze zbiorów katedry.

Pamiątkowa fotografia na Starym Rynku w Bratysławie.

Fragment Zamku w Bratysławie, którego budowę zapoczątkował w XV w. król Zygmunt Luksemburczyk. Obecnie zamek służy budowie tradycji historycznych państwa słowackiego.

Pod pomnikiem ks. Swiatopełka, który znajduje się  przed Zamkiem Bratysławskim.

Przepiękna panorama Bratysławy, z fragmentem Mostu Słowackiego Powstania Narodowego.

Zdjęcie pamiątkowe pod Ratuszem Miejskim w Györ.

Średniowieczna katedra w Györ, symbol wielkiej historii i tradycji państwa węgierskiego.

Zdjęcie pamiątkowe na tle kościoła pw. Św. Ignacego.

Dzień trzeci, wtorek 5 czerwca:  Budapeszt-Esztergom-Wyszegrad

Noc w Budapeszcie spędziliśmy w prawdziwie rodzinnych i domowych warunkach, w jednym z hosteli, którego nazwa brzmi „Grund”. I rzeczywiście, jego warunki odpowiadały nazwie. Ale studenci i wykładowcy Studium nie jeżdżą na objazdy, szukając  wysokich warunków zamieszkania, zatem i teraz wzbudziły one zrozumienie.

Tradycyjnie, trzeci dzień zaczął się od panelu. Odbył się on na Wydziale Historii Najnowszej i Współczesnej budapeszteńskiego  Uniwersytetu ELTE, im. Lorănda Eötvösa.  Po panelu wyruszyliśmy w dalszą trasę, aby zwiedzać i zdobywać wiedzę o historii, tradycji i kultury wschodnich Węgier. Podczas przejazdu z Budapesztu do Esztergomu, a potem do Wyszehradu studenci wygłosili kilka referatów i komunikatów.

 

Uczestnicy panelu III w Budapeszcie, za stołem siedzą, od prawej strony: dr Zoltan Maruzsa, prof.Leszek Zasztowt, (prowadzący panel) oraz uczestniczący z polskij strony studenci: Mariusz Podgórski, Olga Gałecka, Aleksandra Wawdejuk, Michalina Krogulecka, oraz pracownik naukowy Uniwersytetu ELTE.

Uczestnicy objazdu oraz studenci i pracownicy Wydziału Historii Najnowszej i Współczesnej ELTE – słuchacze panelu.

Tablica pamiątkowa na budynku Muzeum Terroru w Budapeszcie.

Czołg sowiecki – symbol krwawej interwencji ZSRR na Węgrzech w październiku 1956r.

Wejście na zamek w Wyszehradzie

Panorama Dunaju z zamku w Wyszehradzie.

Historię zamku omówiła stud. Sylwia Bilińska.

Kadra naukowa objazdu przed Bazyliką św. Wojciecha w Estergom, od lewej strony stoją: dr. hab. Kazimierz Jurczak (kier.naukowy objazdu), prof. Leszek Zasztowt, dr hab. Andrzej Żbikowski, dyr. Jan Malicki, płk. Tadeusz Krząstek.

Wnętrze Bazyliki św. Wojciecha ufundowanej przez pierwszego króla Węgier-Stefana I.

Tablica-wotum żołnierzy Wojska Polskiego internowanych na Węgrzech w latach 1939-1945.

Esztergom-zdjęcie na tle słynnego Mostu Marii Walerii. Historię mostu opowiedziała stud. Paulina Kobza.

Dzień czwarty

środa 6 czerwca:  Szeged-Timişoara

Dzień czwarty rozpoczęliśmy wczesnym rankiem, gdyż trasa była długa i niezwykle bogata w zabytki. Po obejrzeniu Starego Miasta, budynku Uniwersytetu oraz dzielnicy żydowskiej i dwóch niezwykle pięknych, historycznych synagog w Szegedzie ruszyliśmy do Rumunii, gdzie będziemy podróżować przez najbliższe cztery dni.

Katedra w Szeged.

Kopuła w nawie głównej nad prezbiterium.

Ołtarz w nawie głównej.

Pamiątkowe zdjęcie na schodach katedry w Szeged.

Plac Męczenników Szeged, którego historię referuje stud. Paulina Kobza, uzupełnia J.Malicki.

Nowa Synagoga – jedna z najpiękniejszych żydowskich bożnic w Europie Środkowej.

Wnętrze Nowej Synagogi w Szeged.

Pierwszym miastem na naszej trasie po Rumunii jest stolica Banatu – Timisoara (d.Temesvar), miasto pełne historii, miasto wielu zabytków i wiekowych świątyń. Cennym zabytkiem w Timisoarze jest zamek Hunyadich, pałace: Loyd, Lofflera, Szecheny i Neuhausz oraz Bastion Marii Teresy.

Plac Zwycięzców w Timisoarze (d.Temesvar) – historię miasta referowała stud.Aleksandra Wawdejuk, uzupełnik K.Jurczak, kier.naukowy objazdu.

Timisoara: Uczestnicy objazdu – zdjęcie na tle katedry prawosławnej.

Katedra prawosławna

Historię katedry prawosławnej referuje stud. Agata Koziej

Ikonostas w nawie głównej katedry prawosławnej.

Rynek Starego Miasta – lekcja historii i chwila odpoczynku.

Przed katedrą rzymsko-katolicką w Timisoara (d.Temesvar).

Wnętrze wspaniałej serbskiej cerkwi Dnia Wniebowstąpienia Pańskiego.

W murach wiekowej serbskiej cerkwi.

Dzień piąty

czwartek 7 czerwca:  Lugoj – Sarmisegetusa – Alba Iulia

Ze względu na napięty i bardzo bogaty program piątego dnia naszego objazdu naukowego, również musieliśmy wyruszyć wczesnym rankiem. Plan przewidywał przejazd przez region Banatu i obejrzenie miasta Lugoj.

Następnie wjechaliśmy na obszar zwany po rumuńsku Transylwanią, znany po polsku jako Siedmiogród, należący przez wiele wieków do Węgrów jako Erdely. Jest to kraj wielu historycznych miast, grodów, wielu kultur, różnych nacji i religii. To także piękna górska kraina, pełna dzikich ostępów, dzikich lasów, bezkresnych hal i skalistych turni. Jechaliśmy szlakiem rzymskich legionistów do ich fortecy: Colonia Ulpia Traiana Sarmisegetusa.

Najciekawszym jednak miejscem tego dnia była historyczna stolica Siedmiogrodu – Alba Iulia, gdzie znajduje się szereg niezwykle cennych zabytków dla historii i tradycji przede wszystkim Węgrów, ale także Rumunów, jak również Polaków.

 

Zdjęcie pamiątkowe uczestników objazdu na tle starówki w Lugoj.

Colonia Ulpia Traiana August Dacia Sarmisegetusa-

– Colonia Ulpia Traiana August Dacia Sarmiszegetusa, to największe miasto rzymskiej Dacji. Została założona przez żołnierzy legionów rzymskich cesarza Trajana. Wzniesiono ja  ok. II w. n.e. Z kamiennej fortecy o powierzchni 30 ha, zachowały się jedynie fundamenty fortyfikacji, fragmenty murów obronnych. A w pobliżu ruin fortecy  przetrwały także fundamenty i fragmenty zabudowy z osady, w której w czasach starożytności wg. archeologów zamieszkiwało od 20-25 tyś. Ludzi. Ruiny Colonii Ulpia mają wielką wartość historyczną i zaliczane są do jednej z najlepiej zachowanych fortyfikacji rzymskich na terenie Dacji.

Dzieje starożytnej stolicy opowiedział nam stud. Igor Sokołowski.

Kadra naukowa objazdu przed studialnym autokarem.

Alba Iulia była przez kilka wieków stolicą Siedmiogrodu, jest obecnie stolica okręgu Alba. Jej dzieje zapoczątkowali legioniści rzymscy, którzy założyli w II w. Pierwszy obóz warowny. W czasach starożytnych była także stolica okręgu, ważnym ośrodkiem kultury,  nazwana była też Białym Grodem, a w polskiej tradycji miasto występowało także jako Białogród Julijski. W średniowieczu była stolicą Księstwa Siedmiogrodu. Z Alba Iulia przybył do Polski Stefan Batory. W roku 1599r. rezydował Michał Waleczny. Na początku XVII w. założono w Alba Iulia Akademię składającą się z trzech fakultetów. Dzisiaj miasto liczy ok. 35 tyś. mieszkańców. W fortecy znajdują się cenne zabytki dla religii prawosławnej i rzymsko-katolickiej.

Bastiony narożne twierdzy Alba Karolina, wspaniałej fortecy z XVIII w., zbudowanej wg. systemu fortyfikacyjnego, marszałka Francji Sebastiana lePrestre Vaubana.

Grupa objazdowa na na tle bramy wjazdowej do fortecy z wartownikiem w mundurze piechoty z XVIII w.

Przed katedrą rzymsko-katolicką pw. Św. Michała- jednym z najcenniejszych zabytków sakralnych na terenie Rumunii. Katedra jest symbolem potęgi dawnego państwa węgierskiego oraz wpływów chrześcijaństwa w Siedmiogrodzie.

Piękne organy w katedrze pw. Św. Michała.

Sarkofag króla Węgier Jana Zapolyi, syna Izabeli Jagiellonki.

Sarkofag Izabeli Jagiellonki.

Bohater narodowy Węgier-Jan Hunyiady, namiestnik Królestwa węgierskiego, po śmierci króla Władysław Warneńczyka.

W imieniu kadry i studentów SEW, wpisu dokonali: dyr. J. Malicki oraz studenci: Michalina Krogulecka i Mariusz Podgórski.

Katedra prawosławna św. Michała.

Studenci zasłuchani w historię Soboru Koronacyjnego i katedry prawosławnej  św. Michała, prezentowaną przez stud. Mateusza Smotera.

Nawa główna w katedrze prawosławnej.

Noc spędziliśmy we wiosce transylwańskiej, na przepięknym, malowniczo położonym ‘rancho’ turystycznym w Ighiu/Terra Mythica.

Po ciężkim dniu zmagań z historią, otrzymaliśmy regionalne jedzenie, które smakowało jak „u Ritza”.

Dzień szósty:

piątek 8 czerwca:  Kluż (Cluj-Napoca, d.Kolozsvar)

Dzień bez panelu to dzień stracony-tak twierdzą studenci, dlatego podtrzymując panelowe tradycje, rozpoczęliśmy dzień od panelu na Uniwersytecie Babes-Bolyai, gdzie gospodarzem było Centrum Studiów Europejskich, a uniwersytet reprezentował prof.Mircea Maniu, dyr. Biura  Stosunków Międzynarodowych, wraz z dwoma młodymi badaczami- uczestnikami panelu. Kluż (d.węgierski  Kolozsvar) jest miastem wielu kultur i religii, w którym swoją obecność na przestrzeni wieków silnie zaznaczyli Węgrzy, Rumuni, Sasi, Żydzi i Ormianie. Dzieje miasta zapoczątkowała osada Napoca, której w 124 r n.e. cesarz rzymski Marek Aureliusz nadał prawa miejskie. Po najeździe Mongołów 1241r. w mieście zaczęli się osiedlać mieszczanie niemieccy. W 1848 roku Kluż został stolicą Siedmiogrodu  czyli Transylwanii (węg.Erdely)  i do dziś jest uważany za główny ośrodek naukowy i kulturalny tego regionu. W Klużu zachowało się wiele cennych zabytków dla kultury węgierskiej, rumuńskiej, niemieckiej oraz ormiańskiej i żydowskiej. Są też związki z historią Polski-liceum założone przez Stefana Batorego.

 

Uczestnicy IV panelu, od lewej: prof. Mircea Maniu otwierający spotkanie w imieniu gospodarz oraz stud. Studium: Nikoletta Hundt, Marzena Maciulewicz, Wojciech Jańczuk, prof. L. Zasztowt, prowadzący panel .

 

Pamiątkowe zdjęcie na Starym Mieście w Klużu. Podziwiając piękno i uroki starego  miasta byliśmy także myślami na Stadionie Narodowym w Warszawie, z powodu meczu Polska-Grecja.

 

Kadra i studenci na tle pomnika konnego króla Węgier Macieja Korwina, oraz katedry św. Michała w Klużu.

 

Z opowieści stud. Katarzyny Wypich, dowiedzieliśmy się, że budowę  fary św. Michała zapoczątkował król Węgier Karol Robert Andegaweński, a jej trójnawowa hala powstała za panowania Zygmunta Luksemburskiego. Fara jest największą halową katedrą w Siedmiogrodzie.

 

Ołtarz w nawie głównej katedry rzymsko-katolickiej św. Michała.

 

W imieniu kadry i studentów Studium, wpisu do księgi pamiątkowej katedry dokonali: dyr. J. Malicki i dr K. Wóycicki.

 

Tablica upamiętniająca fundację liceum przez księcia Siedmiogrodu i późniejszego króla Polski – Stefana Batorego.

 

Pamiątkowe zdjęcie przed budynkiem najstarszego liceum w Klużu.

Z drużyną narodową studenci byli cały czas…

 

Świątynia (zbór) węgierskiego kościoła reformowanego (kalwińskiego) to największa jednonawowa gotycka świątynia w południowowschodniej Europie. Z jej historią zaczynającą się 1489 r. w czasach króla Macieja Korwina, zapoznał nas stud. Igor Sokołowski.

 

Katedra prawosławna Zaśnięcia Matki Bożej, której historię przedstawiła stud. Nikoletta Hundt.

 

Przecudowny ikonostas w nawie głównej w katedrze prawosławnej Zaśnięcia Matki Bożej.

 

Wieczorem relaksu żadnego nie było, bo kibicowaliśmy naszym piłkarzom…

 

Mamy gola!!!

Dzień siódmy:

sobota 9 czerwca:  Targu Mures

Przez cały dzień zwiedzaliśmy Targu Mures d.węg. Mures-Vasarhely), miasto, którego historię i tradycję tworzyli Węgrzy, Rumuni, Szeklerzy, Żydzi i arianie. Miasto jest stolicą doliny rzeki Maruszy, ważnym ośrodkiem przemysłowym, kulturalnym i posiada cenne zabytki architektury średniowiecznej. Najcenniejszym zabytkiem jest fortyfikowany kościół reformowany (d.franciszkanów), powstały w XIII wieku. Świątynię ufortyfikował w 1492 r. książę Siedmiogrodu Stefan, z rodu Batorych.

 

D.klasztor franciszkanów w twierdzy średniowiecznej.

 

Historię franciszkańskiej świątyni przedstawił stud. Michał Jasiński.

 

Jedna z siedmiu narożnych baszt twierdzy Targu Mures. Baszty połączone są murem obronnym o wysokości od 14 do 16 m.

 

Liceum Arian, którzy przybyli do Targu Mures w XVI w.

 

Kierownik objazdu, prof.K. Jurczak prowadzi grupę ku nowym wyzwaniom.

 

Przepiękna synagoga w stylu mauretańskim w Targu Mures.

 

Informacje przedstawione przez stud. Karola Kamińskiego na temat historii synagogi uzupełnił przedstawiciel społeczności żydowskiej  z Targu Mures.

 

Studenci i profesorowie zasłuchani w skupieniu w opowieści o tragicznych losach Żydów w latach II wojny światowej.

 

Fragment ołtarza z biblijną symboliką judaizmu.

 

Malownicze wnętrze synagogi.

 

Ratusz miejski, zaprojektowany w latach 1906-1907 przez wybitnych architektów Marcelego Komora i Dezso Jakaba.

 

Pomnik wilczycy kapitolińskiej, podarowany przez Rzym w 1924 r. Identyczne pomniki spotykaliśmy w wielu miastach i miasteczkach Transylwanii. Mają one podkreślać  historyczne związki Rumunii z cesarstwem rzymskim, jego tradycjami i kulturą.

 

Dzień ósmy:

niedziela 10 czerwca:  Baia Mare-Sighetu Marmatiei

Długa trasa z Targu Mures do Sighetu Marmatiei prowadziła przez stosunkowo mało ciekawe z punktu widzenia historii sztuki i architektury Baia Mare (d.węg.Nagybanya), miasto znane  raczej z górnictwa, a w czasach komunizmu także ciężkiego przemysłu chemicznego.  Mimo to, obejrzeliśmy tam katedrę prawosławną, także wieżę średniowiecznego kościoła i późniejszy, barokowy kościół katolicki, zbudowane przez Węgrów, a zwłaszcza dom Hunyadych (n.b.ulicy przy której stoi nadano imię Michała Walecznego). Następnie udaliśmy się do Sighetu Marmatiei, miasta położonego w północnej Rumunii nad rzeką Cisą, tuż przy granicy z Ukrainą, liczącego dziś ok. 44 tys. mieszkańców i niczym się specjalnie nie wyróżniającego. Ale nasz cel był specjalny – muzeum „Memoriał Ofiar Komunizmu i Ruchu Oporu”, umieszczone w dawnym ciężkim więzieniu dla więźniów politycznych z okresu komunizmu, którego historię znaliśmy tylko z krótkich informacji z przewodników i opracowań historycznych. Byliśmy ciekawi, jak je urządzono w więzieniu, w celach przeznaczonych na sale ekspozycyjne, jakie ma walory poznawcze, zwłaszcza że wcześniej mogliśmy zobaczyć „Terror Haza – Muzeum Terroru” w Budapeszcie.

 

Więzienie Sighet zostało zbudowane 1897 r. przez administrację austro-węgierską. Od 1945 r. było ciężkim wiezieniem dla przeciwników politycznych władz komunistycznych. Więziono w nim wielu wybitnych przedstawicieli inteligencji, naukowców, pisarzy, duchownych, literatów, polityków, wojskowych oraz patriotycznie nastawionych studentów i młodzieży gimnazjalnej. Więzienie miło oficjalną nazwę „Jednostki pracy specjalnej”. Zmarło w nim 54 więźniów. Po upadku komunizmu Fundacja Akademia Obywatelska w roku 2000 w celach więziennych utworzyła muzeum, w którym przywrócono pamięć o represjonowanych i więzionych przeciwnikach władz komunistycznych.

Tablica na ścianie frontowej Muzeum Pamięci Ofiar Komunizmu i Ruchu Oporu.

Warunki życia w celi więziennej, system tzw.blindy, z ograniczonym dostępem do światła i powietrza przedstawił dyr Malicki, powołując się na  doświadczenia z okresu stanu wojennego w Polsce, m.in. więzienia przy ulicy Rakowieckiej.

Oryginalne drzwi do celi z tzw.”judaszem”, przez który funkcjonariusze obserwowali uwięzionych w celach.

Każda cela jest osobną salą muzealną poświęconą innej osobie, innemu tematowi. Cele zachowano z autentycznymi pryczami, metalowymi miskami, które służyły zamiast talerzy i ubraniami więźniów. Tu fragment celi poświęconej prześladowaniu rodziny królewskiej.

Oryginalny strój więzienny, przypominający pasiaki z hitlerowskich obozów zagłady.

Każdy z pracowników naukowych i studentów mógł indywidualnie zwiedzić wybrane cele, mieć czas na chwilę  refleksji.

Studenci przed ścianą z fotografiami, więzionych tu działaczy opozycyjnych.

Setki fotografii prześladowanych i uwięzionych przeciwników władz komunistycznych z lat 1945-1989, świadczą jak ogromną pracę badawczą wykonali pracownicy Fundacji Akademii Obywatelskiej, aby przywrócić narodowi rumuńskiemu pełny wymiar historii po II wojnie światowej.

W części ekspozycyjnej zaprezentowano zdjęcia wybitnych polityków świata zachodniego, którzy przyczynili się do obalenia komunizmu w krajach Europy Wschodniej. Wspierali czynnie walkę opozycji w Polsce, Czechosłowacji, na Węgrzech i w Rumuni. W śród nich umieszczono fotografię Ojca Świętego Jana Pawła II oraz przywódcy Solidarności Lecha Wałęsy. Zdjęcia wybitnych Polaków symbolicznie ukazują rangę wkładu Polski w obalenie systemu komunistycznego w Europie. „Solidarności” poświęcono osobno celę, prezentując nawet oryginalny sztandar Związku.

W muzeum ukazano także fotografie, biogramy przywódców państw komunistycznych z lat 1945-1989, ludzi którzy symbolizują rządy  totalitarne i zbrodnie jakie popełniono wobec opozycji politycznej i działaczy niepodległościowych. Jedna z części ekspozycji poświęcona jest przedstawicielom władz Polski Ludowej.

W muzeum prezentowane są liczne opracowania historyczne, naukowe i popularnonaukowe ukazujące rządy  władz komunistycznych  w Rumunii, oraz działalność i biografie wybitnych przedstawicieli opozycji. Literatura jest dostępna dla zwiedzających muzeum.

Studenci już na ulicy, która przez dziesięciolecia była granicą między „wolnym światem” a tajnym wiezieniem.

 

Dzień dziewiąty:

poniedziałek 11 czerwca:  Mukaczewo

Dziewiątego dnia w godzinach porannych zwiedzaliśmy Sighet Marmatiei. Do najciekawszych zabytków w tym nadgranicznym mieście należą: kościół katolicki, ukraińska cerkiew prawosławna oraz synagoga.

W drodze do Mukaczewa (po węg.Munkacz) przejechaliśmy granicę z Ukrainą dopiero w Halmeu/Likowie. Przejazd trwał kilka godzin, ponieważ okazuje się, że (zapewne z powodu stanu stosunków wzajemnych) między Rumunią a Ukrainą mimo długiej granicyy istnieją jedynie dwa  duże przejścia graniczne.

Dzięki temu jednak powstała doskonała okazja, żeby w autokarze studenci mogli nie tylko wygłaszać referaty i komunikaty (co robimy na całej trasie), ale także wyrazić swoje opinie o muzeum „Ofiar Komunizmu i Ruchu Oporu”. Już na terenie Ukrainy ciężar naszych zainteresowań dotyczył dziedzictwa historycznego tego kraju w rejonie Zakarpacia, stosunków politycznych z sąsiadującą Rumunią i Słowacją. Punktem kulminacyjnym tego dnia było zwiedzenie dawnego węgierskiego zamku w dawnym Munkaczu, dzisiejszym Mukaczewie. zwanego dziś „Palanka”. Z zamkiem tym na przestrzeni wielu wieków związane były losy Węgrów i Siedmiogrodzian, Rusinów, Słowaków, Niemców, Rumunów i Polaków. Godny podkreślenia jest fakt, że na zamku w Munkaczu, podczas wojen napoleońskich, przechowywana była korona św. Stefana – Królestwa Węgier.  Z Mukaczewa w godzinach wieczornych dotarliśmy do Uzhorodu, obecnej stolicy obwodu Zakarpackiego.

 

Śniadanie w noszącym jeszcze ostanie ślady dawnej świetności hotelu” Coroana”, w Sighet Marmatiei, jeszcze na obszarze Maramuresz,po ostatnim noclegu w Rumunii.

 

W drodze do kościoła św. Karola Boremeusza w Sighet.

 

Kościół rzymsko-katolicki św. Karola Boremeusza.

 

Historię kościoła oraz detale architektoniczne żywo komentowali: dr hab. K. Jurczak oraz  prof. L. Zasztowt.

 

Ukraińska cerkiew prawosławna w Sighet – symbol obecności ludności ukraińskiej w tym nadgranicznym regionie. Należy także dodać, że w Sighet znajduje się jedyne w Rumunii liceum ukraińskie.

 

Główna nawa cerkwi prawosławnej.

 

Studenci w cerkwi – stud. Tetiana Khaver, z zakrytą  głową, zgodnie z wymogami religii prawosławnej, do czego oczywiście stosowały się także wszystkie inne studentki Studium; i na tym i na wszystkich innych objazdach.

 

Zdjęcie z naszym wiernym przyjacielem – białym „Neoplanem”,  kierowanym nadzwyczaj sprawnie przez p. Bogdana z Jaworzna,  którym bezawaryjnie i w dobrych warunkach podróżujemy szlakami wiekowej historii przez  Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię, Ukrainę.

 

Niespodziewanie w Sighet Marmatiei, grupa powiększyła się o dwie studentki z Rumunii  (Alexandru i Agatescu w objęciach stud. Łukasza Karczewskiego). Okazało się, że studenci są bardzo gościnni.

 

Jak się wkrótce okazało do grupy dołączyły jeszcze dwie studentki – Igorescu i Lucaczescu, co wywołało ogromne zainteresowanie i ogólną radość wśród wszystkich uczestników objazdu.

 

Autokar to nie tylko środek transportu, ale również miejsce gdzie studenci prezentują referaty i komunikaty, toczą się ożywione dyskusje. Bierze w nich twórczy udział kadra. Naczelnym „dyżurnym dyskutantem” objazdu w opiniach studentów jest dr K. Wóycicki – mistrz erydycji, celnych ripost, jak również wierny obrońca ludności romskiej.

 

Na trasie z Sighetu Marmatei do Użhorodu, dyskusja dotyczyła Muzeum Ofiar Komunizmu i Ruchu Oporu. Studenci wyrazili swoje odczucia i opinie, dotyczące zbrodni komunistycznych w krajach Europy Wschodniej po roku 1945.Zwrócili uwagę na podobieństwa i różnice pomiędzy Muzeum-Dom Terroru w Budapeszcie, który zwiedzaliśmy drugiego dnia objazdu a Muzeum w Sighet. Kilkakrotnie podkreślali, że to muzeum  zrobione jest znacznie skromniejszymi środkami niż muzeum w Budapeszcie, a mimo to wywiera nie mniejsze wrażenie. Zwrócili także uwagę, że muzeum w Budapeszcie poświęcone jest nie tylko rozrachunkowi z komunizmem, ale także pokazuje faszystowskie epizody węgierskiej historii, czyli  strzałokrzyżowcy. Jednym z ważnych wątków dyskusji była ocena rozrachunku dokonanego w muzeum ze Stalinizmem  w kontekście tzw. „wschodniego czy sowieckiego bloku”. Zaprezentowano również opinie w odniesieniu do Polski, w której do tej pory nie ma podobnej placówki muzealne, mało tego, w miejscach gdzie w czasach komunizmu więziono przeciwników politycznych, a nawet gdzie mordowano (jak w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie) – nadal są czynne więzienia! Zarówno z wypowiedzi kadry naukowej, jak i studentów wynikało jednoznacznie, że takie muzea jak w Budapeszcie i Sighet są potrzebne!

 

Stary zamek, górujący nad dzisiejszym Mukaczewem.

 

Wiekową historię potężnego zamku w d.Munkaczu  przedstawiła stud. Tetiana Khaver. Z jej relacji wynika, że wzmianki o pierwszych fortyfikacjach pochodzą ze źródeł pisanych z XI w., a główne założenie obronne – wieża „donjon”, została zbudowana przez króla Węgier Belę IV w XIII w.

 

Kadra i studenci na tle murów obronnych górnego zamku.

 

Tablica upamiętniająca pobyt w zamku Sandora Petofiego-wybitnego poety węgierskiego i uczestnika Powstania Węgierskiego w 1848 r.

 

Mury obronne i baszta narożna górnego zamku.

 

Nie ma chwili przerwy dla niżej podpisanych  kronikarzy objazdu, którzy aparatem, kamerą oraz przy pomocy laptopa piszą kronikę objazdu. W wersji skróconej publikowana jest ona na stronie Studium (www.studium.uw.edu.pl), a w wersji rozszerzonej przyjmie formę drukowaną, którą otrzyma każdy uczestnik objazdu.

Dzień dziesiąty:

12 czerwca, wtorek Użhorod

Użhorod (po węgiersku Ungvar)to miasto leżące nad rzeką Uż, jest stolicą Obwodu Zakarpackiego. Jego wizytówką jest katedra grecko-katolicka i Zamek Komitacki wzniesiony w XIV w. W mieście zachowało się także wiele budowli z czasów Związku Sowieckiego. Niekiedy wydawało się, że czas transformacji  po epoce komunistycznej zatrzymał się w XX w. Wiele fragmentów miasta jest zaniedbanych i robi przygnębiające wrażenie. Wieczorem ożyło nagle eksplozją radości, gdy Ukraina wygrała mecz ze Szwecją. Owacje, przejazdy kolumn samochodów z kibicami trwały do samego rana.

 

Narada przed piątym panelem, który miał się odbyć na Uniwersytecie Użhorodzkim

 

Uczestniczki ostatniego panelu na Wydziale Studiów Międzynarodowe Państwowego Uniwersytetu w Użhorodzie, od lewej: dwie studentki goszczącego nas uniwersytetu oraz studentki Studium: Katarzyna Wypich, Paulina Kobza, Sylwia Bilińska i Aleksandra Skalska.

 

Słuchacze ostatniego panelu.

 

Na dziedzińcu Zamku Komitackiego, który już w XIV wieku był siedzibą gubernatora Komitatu Ung. W XVI wieku nowy właściciel zamku, Jan Zapoyla włączył go do Księstwa Siedmiogrodzkiego. Ważnym wydarzeniem w historii zamku było zawarcie w nim, w 1646 r. Unii Użhorodzkiej. Obecnie znajduje się w nim muzeum krajoznawcze.

 

Makieta Komitackiego Zamku.

 

Akcent polski w Użhorodzie – ulica króla Jana Olbrachta.

 

Po południu żegnamy Ukrainę Zakarpacką i ruszamy do Koszyc. Na granicy za Słowacją czeka nas niemiła niespodzianka. Niestety kadra naukowa i młodzież studencka musi wynieść wszystkie bagaże osobiste do kontroli. Przejechaliśmy tyle krajów, przekroczyliśmy tyle granic. Nigdzie nie traktowano nas w podobny sposób, a przecież  wracamy do swojej większej ojczyzny-zjednoczonej Europy-Unii Europejskiej!

 

Hostel w Koszycach. Początek meczu Polska- Rosja. Wstajemy i śpiewamy Mazurka Dąbrowskiego. Zaskoczeni Słowacy bacznie obserwują co robimy.

 

Śpiewamy hymn i wierzymy, że wygramy z Rosją.

Dzień jedenasty:

13 czerwca, środa: Koszyce

Koszyce (po węgiersku Kassa)to drugie co do wielkości miasto Słowacji. Pierwsze pisane wzmianki o mieście pochodzą  z 1230 r. Prawa miejskie otrzymało, jako jedno z pierwszych miast na Węgrzech w roku 1249. Król Ludwik Wielki w 1347 r. podniósł go do rangi wolnego miasta królewskiego. Koszyce pierwsze w Europie ustanowiły własny herb i tym samym zapoczątkowały dzieje heraldyki miejskiej. W XV w. były drugim co do wielkości miastem Węgier. W mieście krzyżuje się wiele kultur. Żyje w nim obok Słowaków liczna grupa Węgrów, Czechów, Niemców, Romów. Mieszkają tu także Polacy.

 

Najcenniejszym zabytkiem w Koszycach jest katedra św. Elżbiety, druga co do wielkości katedra gotycka w Europie Środkowej. Jej budowę rozpoczęto w 1378 r., a imię św. Elżbiety nadano na cześć córki króla Karola I Andegaweńskiego.

 

Nawa główna katedry. Ołtarz zdobią sceny z życia św. Elżbiety

 

Uczestnicy objazdu na tle wejścia do nawy bocznej.

 

Teatr Narodowy w Koszycach, zbudowany pod koniec XIX w.

 

Zasłuchani w opowieści studentki Olgi Gałeckiej o dziejach koszyckiego teatru.

 

Herb Koszyc. Na cokole umieszczono herby królów Węgier szczególnie zasłużonych w dziejach miasta.

 

Koszyce – fragment starego miasta.

 

Pożegnanie z Koszycami i koniec XIV objazdu zagranicznego. Po jedenastu dniach podróży ruszamy do Polski pełni wspaniałych wrażeń i widoków. W pamięci naszej pozostają na zawsze wiekowe zabytki architektury, świadczące o wielkiej historii narodów i krajów Europy Środkowej, związanych także z historią Polski. Objazd był wielką, żywą lekcją historii, ważnym rozdziałem  edukacji, łączącym wiedzę z wielu dyscyplin naukowych.

 

Trasa XIV zagranicznego objazdu naukowego Studium Europy Wschodniej, 3-13/VI 2012r.

Podróżowaliśmy przez Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię, Zakarpacką Ukrainę i na koniec znowu  Słowację.

 

Skróconą kronikę objazdu prezentowali na bieżąco z pokładu objazdowego autobusu: Sylwia Krawczyk i Tadeusz Krząstek.

 

 

[przyg. S.Krawczyk, T.Krząstek]