Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiali na temat wyborów w Donbasie i przywrócenia ukraińskiej kontroli na granicy, ale porozumienia nie osiągnięto. Poinformował o tym powołując się na własne źródło w ukraińskiej delegacji  portal Ukraińska Prawda relacjonując pierwszy od 2016 roku szczyt przywódców Grupy Normandzkiej, czyli Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec, który miał miejsce w Paryżu 9 grudnia.

„Oni (Zełenski i Putin – red.) w sprawie granicy „stoczyli walkę na bagnety” i się nie dogadali” – cytuje swoje źródło Ukraińska Prawda.

Według anonimowego rozmówcy, Putin nalegał, aby najpierw na niekontrolowanych przez Kijów terytoriach Donbasu  odbyły się wybory, a dopiero po nich  Ukraina miałaby odzyskać kontrolę nad rosyjsko-ukraińską granicą, lecz Zełenski nie zgodził się z taką propozycją.

Z kolei Emmanuel Macron po szczycie poinformował, że strony zgodziły się , że warunki przeprowadzenia  wyborów lokalnych na okupowanych terenach Donbasu muszą zostać ustalone w ciągu 4 miesięcy.

Podczas briefingu podsumowującego szczyt Wołodymyr Zełenski określił 3 czerwone linie w  uregulowaniu wojny z Rosją, których on jako prezydent nigdy nie przekroczy. Nie zgodzi się na proponowaną przez Kreml federalizację Ukrainy, na dyktowaną przez Moskwę zmianę europejskiego kierunku rozwoju kraju oraz na uznanie okupowanych przez Rosję terytoriów za cześć innego państwa niż Ukraina.

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow, który był członkiem ukraińskiej delegacji, chwali postępy osiągnięte podczas poniedziałkowego szczytu.

„Atmosfera robocza, wszystko jest w porządku. Prezydent Zełenski – zuch, bardzo stanowczo  broni swojego stanowiska, nie ma żadnej zdrady” – powiedział Awakow.

Dodajmy, że prezydentom Ukrainy i Rosji udało się porozumieć w sprawie wymiany jeńców  do końca tego roku.

Źródło: Ukraińska Prawda

Opracowanie BIS – Studium Informacyjne Studium