Decyzja Stanów Zjednoczonych o pozostawieniu w Syrii kontyngentu wojskowego w celu ochrony obiektów związanych z wydobyciem ropy to jedynie pretekst do utrzymania amerykańskiej obecności wojskowej w tym kraju, oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

Wg ministra, Amerykanie przebywają w Syrii wbrew prawu międzynarodowemu oraz stanowiska legalnych władz tego kraju. Zupełnie inny charakter ma, zdaniem Ławrowa, obecność w Syrii rosyjskich, irańskich oraz tureckich żołnierzy, akceptowana przez syryjski rząd.

Szef Pentagonu Mark Esper oświadczył niedawno, że amerykańscy żołnierze pozostaną na terenie Syrii by bronić złóż ropy przed bojownikami z tzw. Państwa Islamskiego.

W ub. tygodniu służby specjalne USA poinformowały, że udało  im się zlikwidować przywódcę tej organizacji Abu Bakra al-Baghdadi. Jego zwłoki zostały pochowane w morzu, ale zgodnie z islamskim rytuałem .

Warto dodać, że walka z tzw. Państwem Islamskim była  oficjalnym powodem rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium