Litwa i Łotwa – unijni „rekordziści” jeżeli idzie o liczbę utonięć na 100 tys. mieszkańców

30-06-20 Promocja 0 comment

W trakcie obchodów ostatniego Ligo (Noc Świętojańska — dzień wolny od pracy na Łotwie), w łotewskich wodach utonęło 11 osób. Prócz tego, że często do  tragicznych wypadków dochodzi, gdy osoba wchodzi do wody w stanie nietrzeźwym, istnieje inny problem: według sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badań Opinii Publicznej SKDS, aż 64% Łotyszy nie umie pływać, pisze gazeta „Latvijas avīze”.

W raporcie Eurostatu, Łotwa i Litwa są rekordzistami jeżeli idzie o liczbę utonięć  na 100 000 osób — odpowiednio 6,1 i 6,5 przypadków.

Aivara Platonovs, prezes zarządu Łotewskiej Federacji Pływackiej, zauważa, że utonięcie jest drugą, po wypadkach drogowych, najczęstszą przyczyną śmierci dzieci poniżej 14 roku życia .

Jednym z głównych powodów utonięć jest właśnie  brak umiejętności pływania. Na przykład w Szwecji i Norwegii władze organizują kursy pływania, a wymogi  są bardziej rygorystyczne. Według szwedzkiej ankiety z 2014 r., 80% populacji jest w stanie  przepłynąć 200 metrów.

Drugim znaczącym problemem,  powodującym utonięcia, jest brak odpowiednich miejsc do pływania. W tej chwili na Łotwie istnieje tylko 56 oficjalnych kąpielisk, głównie w pobliżu Rygi i w  Zatoce Ryskiej.

Według Platonovs, jedną z przyczyn wypadków może być także fakt, że oficjalny sezon kąpielowy na Łotwie rozpoczyna się 15 maja, podczas gdy woda w Bałtyku  ogrzewa się do niezbędnych do bezpiecznego pływania +18 stopni, dopiero na początku lipca, tymczasem pływanie w zbyt zimnej wodzie grozi szokiem termicznym.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium