Litwa stara się znaleźć kompromis i porozumieć z Łotwą oraz Estonią, co do zasad bojkotu białoruskiej elektrowni jądrowej w Ostrowcu, ok. 30 km od Wilna. Zdaniem premiera Sauliusa Skvernelisa, Litwa powinna jasno poinformować o swoichinteresach w związku z tą inwestycja i bronić ich na forum Komisji Europejskiej.

„Mamy wspólne zdanie z prezydentem, nasze stanowiska są zbieżne. Litwa powinna zaangażować Komisję Europejską w ten proces. A potem dołożyć wszelkich starań, aby obronić nasze interesy zarówno tutaj, jak i w komisji” – powiedział Skvernelis.

Litewski minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius krytykuje Łotwę i Estonię za to, że nie chcą zobowiązać się do niekupowania białoruskiej energii elektrycznej, a minister energetyki Litwy Žygimantas Vaičiūnas stwierdził, że Litwa powinna wynegocjować z Łotwą, Estonią oraz Polską, by białoruska energia elektryczna w ogóle do tych państw nie trafiała.

Litwa jest największym krytykiem białoruskiej elektrowni jądrowej, uzasadniając swój sprzeciw wątpliwej jakości bezpieczeństwem elektrowni, znajdującej się tuż przy granicy z Litwą. Mińsk odrzuca zarzuty Wilna.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium