Łukaszenka doszedł do wniosku, że protesty zostały stłumione i obietnice złożone Kremlowi można odrzucić

16-12-20 Promocja 0 comment

Jak podkreślają białoruskie media, z ostatnich wypowiedzi Alaskandra Łukaszenki, wynika, że nie zamierza on odchodzić. Podczas wizyty w obwodowym szpitalu klinicznym w Mohylewie 15 grudnia Łukaszenka powiedział:„ Dopóki ostatni policjanta czy OMON-owiec nie powie mi: „no już, Łukaszenka, wykonałeś swoją robotę”, do tego czasu będę walczył o ten kraj. Nie mam nic oprócz niego”.

Można to zinterpretować w taki sposób, że Łukaszenka zdecydował się nigdy nie rezygnować – zauważa białoruski politolog Walery Karbalewicz. – Nietrudno znaleźć policjanta lub OMON-owca, który będzie go wspierał do końca. Wcześniej Łukaszenka sugerował, że nie wyklucza rezygnacji, mówił, że nowa konstytucja nie jest dla niego, ale dla następnego prezydenta. Obecnie wszystko się zmieniło. Łukaszenka doszedł do wniosku, że stłumił protesty i przejął kontrolę nad sytuacją w kraju. Teraz można odrzucić wszystkie obietnice złożone Kremlowi. I można być ostrym wobec Białorusinów”.

Tymczasem w „Foreign Policy” znalazł się obszerny materiał dowodzący, żeŁukaszenka traci lojalność służb bezpieczeństwa. „FP” zwraca uwagę, że od 26 latbiałoruski reżim trzymał się na dwóch filarach. Jednym z nich jest wsparcie Rosji, a drugim lojalność białoruskich służb mundurowych.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Białorusi jest największym organem ścigania w kraju, zatrudniającym 130 tysięcy funkcjonariuszy. Jednak odpływ kadr z MSWrozpoczął się jeszcze przed wyborami prezydenckimi i trwa do dziś. Dane, które znalazły się w rękach Międzynarodowej Sieci Działań Strategicznych na rzecz Bezpieczeństwa wskazują, że poziom dezercji w białoruskim MSW osiągnął szczyt po oszustwach wyborczych i użyciu brutalnej siły wobec pokojowych demonstrantów. Pod koniec sierpnia do głównego działu personalnego ministerstwa wpłynęło ponad 300 raportów o nieobecności funkcjonariuszy w miejscu pracy. W dniu 1 listopada kadra Dyrekcji Głównej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Mińsku zmniejszyła się o 18%. W innej jednostce, Departamencie Centralnym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Mińsku, utrata personelu sięgnęła 29%. Wielu z tych, którzy zrezygnowali z pracy w służbach, otrzymało od tego czasu finansowe i moralne wsparcie białoruskiej diaspory.

Utworzyli oni nawet organizację o nazwie „By_Pol”. To sieć funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Służby Granicznej, Prokuratury i KGB. Wszyscy stanęli po stronie protestujących na ulicach ludzi przeciwko Łukaszence.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium