Łukaszenka jedzie do Soczi. Znów będzie prosił o pożyczkę?
Alaksandr Łukaszenka udał się do Soczi. Jak będzie wyglądała rozmowa z prezydentem Federacji Rosyjskiej, zaplanowana na poniedziałek? – zapytał ekspertów portal „Biełorusskij Partizan”. Łukaszenka zaprzeczył doniesieniom, że zamierza poprosić o nową pożyczkę w wysokości 3 miliardów dolarów – informuje BelTA.
W zeszłym tygodniu rosyjski dziennik „Kommersant”poinformował, że Mińsk liczy na nowy duży kredyt. Mowa była o dostępie do pozostałej części środków, które Rosja przeznaczyła na budowę białoruskiej elektrowni atomowej, czyli około 5,5 mld dolarów.
Tego, że podczas rozmów będą poruszane kwestie finansowe i kredytowe, nie wykluczył szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej. „Ale to nie znaczy, że Białoruś będzie na pewno prosić o pożyczkę” – wyjaśnił.
Politolog Kirił Azimka jest jednak przekonany, że szefowie Białorusi i Rosji będą rozmawiać o nowej pożyczce, bo Mińsk bardzo potrzebuje pieniędzy, zwłaszcza na realizację dużych projektów państwowych.
–Białoruskie władze chcą, aby negocjacje w sprawie pożyczek były postrzegane jako umowy korzystne dla obu stron, a nie jako „prośby” – jak to często przedstawiają dziennikarze. Z tego powodu Mińsk od kilku lat podkreśla, że sama Rosja jest bardzo zainteresowana inwestowaniem na Białorusi.
Obecnie białoruski dług wobec Rosji wynosi blisko 8 miliardów dolarów. Jednak jak pokazuje praktyka Mińsk może z sukcesem negocjować kolejne pożyczki.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium