Łukaszenka nazwał Putina „bratem”
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oznajmił, że nie potrzebuję żadnych pośredników w rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. „Jesteśmy braćmi, nie mamy się o co kłócić” – dodał.
„Mamy z Władimirem Władimirowiczem [Putinem – red.] wspaniałe relacje. Wręcz znakomite. I znajdziemy czas, żeby się spotkać. Jeśli są jakieś problemy, rozwiążemy je. Bez pośredników, zadecydujemy wspólnie, nie potrzebujemy żadnej mediacji” – powiedział Łukaszenka po spotkaniu z ambasadorem Armenii na Białorusi Armenem Chaczatrianom.
Łukaszenka dodał, że „nienawidzi pośredników” i woli rozwiązać problemy między oboma krajami w negocjacjach dwustronnych.
„Cały czas wokół Białorusi, od kiedy jestem prezydentem, roi się od różnych mediatorów, chcą nam pomóc czy to z Unią Europejską, czy to z kimś innym. Poradzimy sobie bez żadnych pośredników” – powiedział Łukaszenka.
Dodajmy, że pod koniec lutego prezydent Rosji Władimir Putin nazwał spór z Białorusią dotyczący cen na ropę „naturalnym” i wyraził przekonanie, że oba kraje same znajdą rozwiązanie. W lutym Łukaszenka przebywał w Soczi mając nadzieję, że zostanie przyjęty przez Putina, jednak rosyjski prezydent nie spotkał się z nim, tłumacząc to „napiętym grafikiem”.
Watro przypomnieć, że od ponad miesiąca na Białorusi trwają protesty przeciwko „tzw. podatkowi od darmozjadów, przy czym odbywająca się w sobotę w Mińsku pokojowa demonstracja została brutalnie stłumiona przez białoruskie siły porządkowe.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium