Mimo ostrzeżeń NATO, Kosowo chcę stworzyć własną armię

08-12-18 Promocja 0 comment

Premier Kosowa, Ramush Haradinaj powiadomił w czwartek podczas rozmowy telefonicznej generalnego sekretarza NATO, Jensa Stoltenberga, że Kosowo nie porzuciło zamiaru przekształcenia sił bezpieczeństwa republiki KSF, w armię z prawdziwego zdarzenia, mimo, że dzień wcześniej, Stoltenberg ostrzegał, iż jest to posunięcie ryzykowne i przedwczesne. „To jest suwerenna decyzja Kosowa, która odzwierciedla wolę narodu broniącego zachodnich wartości”, napisał na Facebooku Haradinaj po rozmowie z sekretarzem generalnym  NATO.

14 grudnia, w parlamencie  Kosowa odbędzie się  drugie głosowanie projekt ustawy  poszerzającej kompetencji KSF. Obecnie, głównym zadaniem KFS jest reagowanie na sytuację kryzysowe w republice i ochrona cywilów. Członkowie tych sił posiadają tylko lekkie uzbrojenie.

„To nie jest dobre  posunięcie, sprzeczne  z zaleceniami NATO, które  mieć poważne konsekwencje dla  członkostwa Kosowa w Sojuszu”, stwierdził w środę,  5 grudnia Stoltenberg.

Stworzenia regularnych sił wojskowych w Kosowie kategorycznie sprzeciwia się  mniejszość Serbska. Stanowisko to podziela  Serbia, która obawia się, że nowa armia zajmie zamieszkałą przez Serbów północną część Kosowa.  Obecnie, stosunki między Belgradem a Prisztiną są napięte także  z powodu wprowadzenia przez kosowskie władze 100% cła na towary importowane towary z Serbii.

Źródło: BalkanInsight, Radio Free Europe

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium