MON Litwy: manewry „Zapad 2017” to symulacja ataku na kraje bałtyckie
27.09.2017
W trakcie prezentacji wstępnej oceny zakończonych w zeszłym tygodniu rosyjsko-białoruskich manewrów „Zapad-2017”, przedstawiciele sił zbrojnych Litwa podkreślili, że teraz problemem jest wyprowadzenie rosyjskich jednostek wojskowych z terytorium Białorusi.
Tymczasem, jak podkreślił szef litewskiego MON Raimundas Karoblis, manewry w obwodzie kaliningradzkim trwają. Minister obrony Litwy przypomniał, że oficjalnie zadeklarowana przez Rosję liczba uczestników Zapad 2017 wynosiła 12,7 tys. żołnierzy
– Nie chciałbym tego komentować, gdyż trwa wstępna oceny liczby żołnierzy, jednak mogę powiedzieć, że była ona kilka razy większa od oficjalnie deklarowanej przez Rosję – powiedział dziennikarzom, dyrektor departamentu operacyjnego w Ministerstwie Obrony Litwy Remigijus Baltrenas.
Minister Karoblis dodał, że podczas manewrów ćwiczono „konwencjonalne działania przeciwko sojuszowi państw dysponujących nowocześniejszymi technologiami wojskowymi, czyli NATO”. Zdaniem ministra, szkolenia miały nie tylko defensywny, jak deklarowano, ale także ofensywny charakter.
Szef litewskiego MON zauważył, że w manewrach wzięły udział „wszystkie rodzaje sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, w tym jednostki wojskowo-kosmiczne”.
– Miała miejsce symulacji ataku Federacji Rosyjskiej na wszystkie kraje bałtyckie – dodał.
Według litewskiego ministra obrony i przedstawicieli armii, manewry pokazały, że armia rosyjska jest w stanie odpowiedzieć na zagrożenie lub zaatakować w ciągu 24-48 godzin.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium