MSZ Białorusi: Metoda pokrzykiwania i pouczania Mińska nie zadziała
„Metoda pokrzykiwania i pouczania”, która „ najczęściej stosuje Parlament Europejski w stosunku do Białorusi, nie zadziała”, oznajmił szef białoruskiego MSZ Dźmitry Mironczyk, odpowiadając na pytanie o reakcję MSZ na przyjętą przez Parlament Europejski 6 kwietnia rezolucję w sprawie sytuacji na Białorusi
„Krytyka powinna mieć podstawy być konstruktywna i otwarta. Brać pod uwagę obiektywne realia a także procesy zachodzące w naszym kraju oraz całym regionie. Przyjęta rezolucja dowodzi, że Parlament Europejski nie stanął na wysokości zadania– stwierdził Mironczyk. – Zdajemy sobie sprawę, że przejście na poziom wyższy niż zwykła antybiałoruska bazgranina, wymaga czasu i mądrości politycznej. Więc czekamy – dodał szef białoruskiej dyplomacji.
Według rzecznika białoruskiego MSZ, Parlament Europejski nie miał ani czasu ani ochoty, aby zapoznać się z opinia oficjalnego Mińska na wydarzenia sprzed dwóch tygodni.
„Jesteśmy gotowi do dyskusji z naszymi zagranicznymi parterami na każdy temat, możemy odpowiedzieć na wszelkie pytania, w tym w sprawach co do których, nasze stanowiska się różnią. Właśnie w takim duchu rozmawiamy z tymi partnerami w Unii, którzy naprawdę martwią się o przyszłość stosunków z Białorusią” – powiedział Dźmitry Mironczyk.
Rzecznik dodał, że w tym tygodniu w Mińsku przebywała delegacja z Brukseli, która i przeprowadziła wyczerpujące dyskusje m.in. podczas spotkania grupy koordynacyjnej Białoruś–UE.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium