Niezależna opozycja po raz pierwszy w parlamencie białoruskim: w co gra Łukaszenka?
W wyborach do białoruskiej Izby Reprezentantów z 11 września po raz pierwszy przeszło dwóch kandydatów opozycji: Hanna Kanapackaja i Alona Anisim. Poinformowała o tym w poniedziałek szefowa CKW Białorusi Lidzija Jarmoszyna.
Wybrana w dzielnicy №97 w Mińsku Hanna Kanapackaja jest członkiem Zjednoczonej Partii Obywatelskiej. Urodziła się 29 października 1976 r., jest przedsiębiorcą.
Alona Anisim wygrała wybory w Stołbcach koło Nieświeża w obwodzie mińskim. Ona jest długoletnią działaczką ruchu odrodzenia narodowego. Od 1991 pracuje w Instytucie Językoznawstwa Akademii Nauk Białorusi. Jest zastępcą szefa niezależnego Towarzystwa Języka Białoruskiego, jednej z największych i najstarszych organizacji pozarządowych na Białorusi . Anisim przez pewny okres prowadziła audycję „Język Białoruski” w telewizji ONT (rosyjska telewizja nadająca m.in. na Białoruś).
O ile wybór dwójki kandydatów opozycji w białoruskich niezależnych mediach jest komentowany z euforią, komentatorzy z krajów ościennych patrzą na to wydarzenie bardziej pragmatycznie.
„Konserwatywna psychologia Łukaszenki nie lubi eksperymentów politycznych, zwłaszcza zmian w systemie, który działa od 20 lat bez usterek” – czytamy na portalu analitycznym Carnegie.ru. – Najważniejsze, że zbliżenie z Zachodem białoruski prezydent mógłby kontynuować nawet bez opozycji w parlamencie” – czytamy na rosyjskim portalu.
„Mandat dla dwóch posłów opozycyjnych nie jest zmianą postawy ” – napisano z kolei w komentarzu analitycznym „Ukraińskiej Prawdy”. – „Jest to cyniczny i zaplanowany element »demokratyzacji«, przeznaczony na użytek zachodnich obserwatorów, w dawce, która uniemożliwi powstawanie realnej opozycji parlamentarnej” – czytamy.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium