Ostatni dzień kampanii: zatrzymanie  szefowej sztabu Cichanoǔskiej i didżeja, który włączył opozycyjną piosenkę na wiecu Łukaszneki

08-08-20 Promocja 0 comment

W czwartek przed południem w Mińsku została zatrzymana Maryja Maroz — szefowa sztabu najważniejszej rywalki Alaksandra Łukaszenki, Światłany Cichanoǔskiej. Milicja zatrzymała kobietę, kiedy ta wychodziła  z konsulatu Litwy, gdzie składała wniosek wizowy.

Zatrzymanie Maroz, a także nagłe zorganizowanie przez władze święta wojsk ochrony kolei  w miejscu zaplanowanego na czwartek wiecu w Mińsku zmusiły Cichanoǔską do odwołania przedwyborczego spotkania. Pod wieczór zwolennicy opozycjonistki spontanicznie zebrali się jednak na  Skwerze Kijowskim, gdzie odbywała się impreza edukacyjna. Mimo, że sam Cichanouska na skwer nie przyszła,  zgromadziło się na nim  około 5 tys. osób.

Kiedy na zorganizowanej przez władze imprezie pojawiły się tłumy zwolenników opozycji, dwójka  didżejów nagle włączyła piosenkę Wiktora Coja „Przemiana!”, często graną na wiecach przeciwko Łukaszence. Kirył Hałanaǔ i Ǔładzisłaǔ Sakałoǔski podnieśli do góry ręce, na których były symbolizujące opozycję białe wstążki i pokazali pięść ze znakiem zwycięstwa – symbole kampanii Cichanoǔskiej. Na nagraniu widać, jak odpowiedzialny za imprezę urzędnik próbuje wyciszyć piosenkę Coja, nerwowo wyrywając kable z głośników.

Wieczorem Kirył Hałanau trafił do aresztu. Dwójka dźwiękowców została bohaterami dnia.

„Scenariusz, zaplanowany przez władze, został storpedowany przez dwóch młodych chłopaków, pracowników Pałacu Dzieci i Młodzieży” — pisze w komentarzu opozycyjna gazeta „Salidarnaść”. — „Ani przedstawiciele administracji, ani OMON nie byli w stanie skierować koncertu na właściwe tory. Znamienne jest, że łukaszenkowski urzędnik, który miał wystąpić, ostatecznie nie pojawił się na scenie. Scenariusz władz rozpisany  na 9 sierpnia też mogą zmienić ci, których nazwisk dzisiaj nie znamy. Jeśli w komisjach wyborczych znajdą się ludzie uczciwi i odważni, wynik może nie być korzystny dla Łukaszenki. Nawet jeden przyzwoity uczestnik liczenia głosów, może wywołać „efekt domina” wśród innych członków komisji w różnych regionach Białorusi. Czasami decydującą rolę odgrywają nie przywódcy polityczni, ale zwykli obywatele. Didżeje udowodnili  to w ramach swojego małego happeningu. 9 sierpnia stawka będzie znacznie wyższe” — konkluduje gazeta.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium