Podczas wizyty chińskiego prezydenta w Czechach, Xi Jin Ping i Miloš Zeman podpisali umowę o partnerstwie strategicznym.

Chinom nie udało się jednak  przeforsować  w tekście umowy wszystkiego co zamierzały. Praga odmówiła między innymi uznania gospodarki chińskiej za rynkową. Przyznanie takiego statusu przyniosłoby Chinom gospodarcze udogodnienia. Cła unijne na tanie chińskie towary musiałyby zostać złagodzone bądź usunięte. Ale o tym decydują wszystkie kraje UE.

Chiny z kolei nie zgodziły się na czeską propozycję powołania wspólnej komisji ministerialnej, przystając jedynie na poziom urzędników państwowych.

Oprócz umowy o współpracy strategicznej między Chinami i Czechami, czescy ministrowie podpisali ze swoimi chińskimi odpowiednikami memoranda o porozumieniu w dziedzinie przemysłu, transportu, służby zdrowia i szkolnictwa. Kolejne umowy partnerskie zawarli burmistrzowie stolic obu państw oraz przedstawiciele Czeskiego Banku Narodowego i chińskiej komisji ds. regulacji sektora bankowego.

Chiński prezydent Xi Jin Ping odbył w Pradze serię rozmów z najwyższymi  urzędnikami państwowymi, min z  premierem Czech, kilkoma ministrami, szefami obydwu izb parlamentu oraz z praską burmistrz. Tematem przewodnim był dalszy rozwój współpracy gospodarczej.

Wedle słów przewodniczącego Izby Deputowanych Jana Hamáčka, Czechy mogą liczyć w przyszłości na dalsze inwestycje w  postaci pożyczek dla czeskich przedsiębiorców. Dla Chin z kolei podobno interesujące są czeskie środki transportu lub sprzęt medyczny.

J.Hamáček twierdzi, że z chińskim gościem poruszył także temat przestrzegania praw człowieka: „Z panem Prezydentem rozmawialiśmy o dialogu pomiędzy Republiką Czeską i Chinami oraz miedzy UE i Chinami. Doceniłem, że potrafimy rozmawiać na wszystkie tematy, w tym praw człowieka, których przestrzeganie  nazwałem jednym z priorytetów polityki zagranicznej Czech” i dodał, iż chiński przywódca przyjął tę  informację do wiadomości i potwierdził wysoką jakość stosunków czesko-chińskich.

Z chińskim prezydentem spotkał się także premier i szef socjaldemokracji Bohuslav Sobotka. Rozmawiali między innymi o rozwoju  handlu oraz inwestycji, o pogłębianiu czesko-chińskiej współpracy w dziedzinie przemysłu, technologii, ruchu turystycznego a także  służby zdrowia. Czechy są gotowe, zapewnił szef czeskiego rządu, do prowadzenia z Chinami dialogu na temat praw człowieka.

Chińskiego gościa przywitano w Pradze z wielką pompą. Podczas uroczystości powitalnej oddano 21 honorowych salw artyleryjskich. Ostatnio w ten sposób witano w Czechach zagranicznych przedstawicieli w latach 50-tych i  60-tych.

Podczas wizyty chińskiego prezydenta, w Pradze doszło do kilku protestów i manifestacji przeciwko łamaniu praw człowieka.

Opozycyjna partia TOP 09 wywiesiła z okien parlamentu dwie flagi tybetańskie. Były przewodniczący tej partii oraz były szef MSZ Karel Schwarzenberg powiedział dziennikarzom, że należy demonstrować przeciwko dyktatorowi, który zezwala na masowe egzekucje, wprowadził kult jednostki oraz surową cenzurę.

Źródło: Rozhlas.cz

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium