Prokurator generalny Ukrainy podał się do dymisji z powodu oskarżeń o bezczynność w sprawie zamordowania badającej przypadki korupcji działaczki
Prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko złożył na ręce prezydenta Petro Poroszenki dymisję. Poinformowała o tym 7 listopada rzeczniczka prokuratora generalnego Łarysa Sargan.
Swoją decyzję Łucenko ogłosił jeszcze we wtorek 6 listopada, w związku z oskarżeniami o bezczynność, które posypały się na ukraińskie organy ścigania w związku ze śmiercią działaczki z Chersonia zajmującej się nagłośnianiem w sieciach społecznościowych przypadków korupcji, Kateryny Handziuk. Kobieta zmarła 4 listopada w jednym z kijowskich szpitali. Pod koniec lipca Kateryna Handziuk została zaatakowana kwasem siarkowym, doznając oparzeń 40% ciała.
Wcześniej dziennikarzy informowano, że za napaścią na Handziuk może stać Ihor Pawłowski, asystent jednego z deputowanych Bloku Petra Poroszenki w Radzie Najwyższej. Ten ostatni j odrzucił oskarżenia i oświadczył, że nie miał żadnego konfliktu z działaczką.
„Żeby nie było wątpliwości, że nikt nie trzyma się kurczowo władzy, dzisiaj złożę dymisję na ręce prezydenta Ukrainy, a parlament powinien ją rozpatrzyć. Proszę zrobić to w tym tygodniu” – powiedział Łucenko.
Z kolei wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej, członek Bloku Petra Poroszenki Iryna Heraszczenko oświadczyła, że koalicja rządząca nie poprze wniosku prokuratora generalnego o dymisji.
O ustalenie sprawców i zleceniodawców zabójstwa Kateryny Handziuk zaapelowały m.in. USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Kanada a także organizacje międzynarodowe.
Źródło: Ukraińska Prawda
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium