Decyzja o pozwoleniu przetransportowania opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego ze szpitala w Omsku do berlińskiej kliniki Charite podjęta została osobiście przez Władimira Putina. Poinformował o tym sam prezydent podczas wideo-wystąpienia na konferencji Klubu Wałdajskiego.

„Natychmiast, jak tylko żona tego obywatela zwróciła się do mnie, wydałem prokuraturze  polecenie zbadania możliwości jego wyjazdu za granicę na leczenie. Moglibyśmy go nie wypuścić, ponieważ istniały  wobec niego ograniczenia  związane z dochodzeniem sądowym. Miał on zakaz opuszczania kraju”, stwierdził Putin tradycyjnie unikając wymieniania nazwiska Nawalnego.

Prezydent oświadczył, że wersja z otruciem pojawia się nie po raz pierwszy. „Gdyby figurant, o którym wspominacie, naprawdę został otruty, gdyby władze rzeczywiście chciały go otruć, to raczej nie skierowały by go na leczenie do Niemiec, czyż nie tak?”

Putin stwierdził również, że padające wobec władz rosyjskich oskarżenia o próbę otrucia Nawalnego nie robią na nim żadnego wrażenia. Do tego typu rzeczy  zdążył się przyzwyczaić od początku swojej prezydentury.

23 września br. Aleksiej Nawalny został wypisany z berlińskiej kliniki Charite i przechodzi obecnie  rehabilitację. Lekarze dają rosyjskiemu opozycjoniście duże szanse na całkowity powrót do zdrowia. Po zakończeniu leczenia Nawalny zamierza wrócić do Rosji.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIŚ – Biuletyn Informacyjny Studium