Prezydent Rosji Władimir Putin nie widzi żadnego problemu w powrocie Rosji do grupy najbardziej wpływowych państw świata G-8, która istniała w okresie 1997-2014. „Jeśli chodzi o powrót Rosji do „siódemki”, muszę powiedzieć, że nie występowaliśmy z niej. Koledzy w swoim czasie z  wiadomych przyczyn odmówili przyjazdu do Rosji. Będziemy szczęśliwi widząc ich  u siebie w Moskwie”, stwierdził rosyjski przywódca podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SOW).

Putin podkreślił, że pod względem pewnych wskaźników gospodarczych kraje SOW już wyprzedziły państwa wchodzące  do G7.

Chęć przywrócenia formatu G8 wyraził prezydent USA Donald Trump. Jego inicjatywę poparł nowo mianowany włoski premier Conte. Przeciwko wypowiedziała się kanclerz Niemiec Angela Merkel, która oświadczyła, że argumenty przytoczone przez amerykańskiego przywódcę nie przekonały jej. Wg kanclerz, warunkiem udziału Federacji Rosyjskiej w spotkaniach G8 jest wywiązanie się z  tzw. porozumień mińskich.

Szczyt państw G8 w 2014 r. miał odbyć się w Rosji. W odpowiedzi na rosyjską aneksję Krymu przywódcy najbardziej wpływowych państw zachodnich zrezygnowali z przyjazdu do rosyjskiego miasta Soczi i nie zapraszali  rosyjskiego przywódcy  na kolejne swoje spotkania.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium