Relacja z Obozu „Orzeł Biały 2” w Ostrogu – dzień 1

Relacja z Obozu „Orzeł Biały 2” w Ostrogu

20. listopada 2018 roku

20 listopada 2018 roku o godzinie 7.30 grupa studentów, którzy mieli wyjechać do Ostroga do pracy na cmentarzu polskim, spotkała się w siedzibie SEW na ul. Oboźnej. Zgodnie z przedstawionym przez kierownika obozu pułkownika rezerwy Tadeusza Krząstka planem załadowaliśmy szybko do busa niezbędny sprzęt do pracy w lesie, do wyrębu drzew i krzaków ciernistych. Przed samym wyjazdem, jak podkreślił to kierownik obozu, grupa niezłomnych spotkała się z dyrektorem SEW Janem Malickim. Wykonaliśmy wspólne zdjęcie pamiątkowe do kroniki studium. Dyrektor Malicki powiedział do nas krótko: „Wierzę że nie zawiedziecie, będziecie tak samo ofiarnie pracowali jak wasi koledzy rok temu. Wasz wyjazd to wielka sprawa dla Studium. Cieszę się, że szanujecie tradycję i historię naszego narodu, Wojska Polskiego, że chcecie zrobić coś więcej w czasie Studiów Wschodnich. Jestem przekonany, że wyjazd do Ostroga będzie dla studentów szczególną lekcją patriotyzmu. Poznacie historię i tradycje hetmańskiego Ostroga, miasta wielu kultur, zabytków, wiekową Akademię Ostrogską. Szczególne słowa uznania kieruję do studentów Pawła Uszakowa i Krzysztofa Zareckiego, którzy już drugi raz jadą na obóz do Ostroga i będą pracowali przy restaurowaniu polskiego cmentarza”. Po spotkaniu z dyrektorem ruszyliśmy niezwłocznie w drogę.

W Obozie SEW UW „Orzeł Biały 2” w Ostrogu w dniach 20-28 listopada 2018 roku udział biorą następujące osoby: Olha Khmyz, Bohdan Mukha, Ludwik Rudnicki, Karol Toczyński, Paweł Uszakow, Krzysztof Zarecki, Aliaksandr Zimnitski, płk Tadeusz Krząstek, Krzysztof Lendzioszek.

Jest to grupa międzynarodowa składająca się ze studentów polskich, ukraińskich a Aliaksandr jest Białorusinem studentem Programu Konstantego Kalinowskiego i naszym Gruzinem bo potrafi robić to samo i tak samo jak prawdziwy gruziński tamada. Dał przykład tych umiejętności już podczas podróży.

Trasę z Warszawy do Ostroga pokonaliśmy wyjątkowo szybko i sprawnie. O dziwo na granicy nie było dłuższego postoju. Sprawnie nas odprawili na GPK Hrebenne Polacy oraz na GPK Rawa Ruska Ukraińcy. Pomogły nam pisma polecające od Konsula Generalnego z Łucka oraz doświadczenie naszego kierownika obozu. Późnym wieczorem dojechaliśmy do Ostroga, gdzie czekał na nas absolwent SEW Paweł Uszakow, który sam przyjechał z Mikołajowa, oraz Tetiana Sushytska i smaczna kolacja. Spożyliśmy ją całą grupą wspólnie w pięknym domku studenckim , w którym mieszkamy już kolejny raz. Znamy tu każdy kont a Krzysiek i Paweł śpią nawet na swoich łóżkach z przed roku.. Krótko przy kolacji kierownik obozu omówił zadania na środę, pierwszy dzień pracy – co nas będzie czekało, jak będziemy pracowali. Szybko poszliśmy spać, bo rano mieliśmy ruszyć do pracy na cmentarz.